Nie jest żadną tajemnicą, że relacje na linii Marian Ziółkowski – Salahdine Parnasse są dość napięte. W rozmowie z Arturem Mazurem, polski mistrz odpowiedział reprezentantowi Trójkolorowych, nie szczędząc mu gorzkich słów.
To, że pojedynek pomiędzy Marianem Ziółkowskim (25-8-1) oraz Salahdinem Parnassem (17-1) kiedyś się zmaterializuje, wiadome było już od dawna. Zestawienie to pierwotnie było ogłoszone na galę z numerem 76, która miała miejsce w listopadzie minionego roku. Polak zmuszony był jednak wówczas się wycofać z powodu kontuzji.
Z obozu Francuza zaczęła napływać narracja, jakoby „Golden Boy” wystraszył się Parnasse’a, bo przecież w mediach społecznościowych widniały jego zdjęcia z treningów. Właśnie ten aspekt najbardziej zabolał Ziółkowskiego, który niesłychanie zmotywowany zamierza niebawem pokazać swoją wyższość w bezpośredniej konfrontacji.
Zarzucanie tego, że boję się wyjść z nim do walki, że wymyślam sobie kontuzje, że wstawiam zdjęcia ze sparingów czy z treningów, a tak naprawdę ściemniam. Chyba to. (…) Zarzuca tchórzostwo, a tak naprawdę sam może właśnie dlatego szuka tego u innych, bo chce może zaciemnić swoje tchórzostwo, które będę mu zawsze wypominał. I myślę, że niektórzy polscy kibice też to dobrze pamiętają, jak się przestraszył Mateusza Gamrota i nie chciał z nim walki. Negocjacje były ostre. On nawet nie chciał, aby to było w 68 kilogramach! Mówił: „Nie, nie – tylko 66 kilogramów!”. Mateusz odszedł do UFC, i nagle: „Dobra, 70 kilogramów mogę zrobić”. Może dlatego ta żyłka jest tam napięta i chce u innych znaleźć tchórzostwo, bo sam tak naprawdę okazał się wtedy tchórzem.
powiedział, goszcząc w programie Klatka po klatce.
Zobacz także: Marian Ziółkowski – kto na KSW Colosseum 2? | Wymarzona walka? | KSW 79 | MMA Polska [WYWIAD]
Pojedynek pomiędzy Ziółkowskim oraz Parnassem ostatecznie rozegra się trzeciego czerwca, podczas XTB KSW Colosseum 2. Ze względu na rangę – konfrontacja dwóch czempionów – starcie to znajdzie się w górnej części rozpiski. Menadżer Polaka potwierdził niedawno, iż będzie to co-main event.
co-me jest
— Artur Ostaszewski (@ar_ostaszewski) March 14, 2023
Źródło: YouTube/Klatka po klatce