Zaledwie tydzień został do wielkiej gali UFC 229 a tymczasem wypadło dość ciekawe nazwisko z rozpiski. I tym razem nie z powodu kontuzji a dopingu.
O całej sytuacji poinformował sam O’Malley (10-0) na swoim Instagramie. Stało się tak z powodu wprowadzenia nowych zmian w polityce komisji USADA.
Hej ludzie, Sugar Show tutaj… Chce być pierwszym który wam to powie. Jak zapewne wielu z was zauważyło, UFC ogłosiło w ten weekend, że nie będą dłużej ogłaszać potencjalnych naruszeń programu antydopingowego komisji USADA
z powodu dużej liczby punktów
w każdym dochodzeniu, więc będą zawsze czekać do końca procesu. Zostałem właśnie złapany w jedno z takich dochodzeń. Dzięki nowej polityce, moja sprawa nie będzie póki co publiczna, jednak czuje, że chcę być szczery ze swoimi fanami i poinformować, że nie będę walczył w przyszły weekend. Pracuję z Jeffem Novitzkym przy UFC i wierzę,
że już zidentyfikowaliśmy zanieczyszczony suplement dietetyczny, który to spowodował. Wysłaliśmy pozostałe próbki suplementu
z butelki do laboratorium komisji USADA a także drugą nienaruszoną butelkę. Powiedziano mi, ze testy mogą potrwać do 30 dni. Będę dalej informował was o kolejnych rewelacjach w tej sprawie, ale jestem pewien, że końcowy rezultat będzie taki jak się domyślam, iż nie zrobiłem tego celowo. Wszystkich tych co mnie obserwują i czekają na moje walki, serdecznie przepraszam. Boli to bardzo, że nie mogę zrobić tego co kocham, na dużej scenie. Nie miałem intencji by oszukiwać
i jestem pewny, że wynik tej sprawy to pokaże. Kocham moich fanów i mam nadzieję, ze nie będzie miało to dużego wpływu na moją karierę i zawalczę niedługo.
Tym samym nie zobaczymy zawodnika na zbliżającej się gali UFC 229, gdzie miał stanąć naprzeciwko Jose Quinoneza. UFC obecnie szuka zastępstwa za niepokonanego Amerykanina. Gala UFC 229 odbędzie się już 6 października w Las Vegas. Walką wieczoru jest wielce oczekiwane starcie Khabiba Nurmagomedova z Conorem McGregorem.
Źródło: MMAJunkie