Po raz pierwszy od 2008 roku, Ronaldo „Jacare” Souza przegrał pojedynek przez nokaut. Na gali UFC on FOX 24 w drugiej rundzie zastopował go Robert Whittaker. Całe starcie sędziował Mario Yamasaki, a jego przerwanie wzbudziło wiele kontrowersji wśród fanów MMA.
Whittaker „posadził na ziemię” Souzę wysokim kopnięciem i ciosami w parterze. Gdy Brazylijczyk z rozbitym nosem, odwrócił się na kolana i oddał plecy, sędzia zdecydował się przerwać pojedynek. Mario Yamasaki w rozmowie z MMAFighting.com po zakończonej gali odniósł się do tej sytuacji:
Obejrzałem ponownie tę walkę, ale doskonale wiem, co tam zrobiłem i co się tam działo. To ja byłem w środku. Oglądając galę w telewizji, ludzie maja inny obraz na to, co ja widzę, będąc obok. Przestrzegając zasad, muszę dbać o zdrowie i bezpieczeństwo zawodników. Gdy zawodnik przestaje się inteligentnie bronić, jest jak na „autopilocie”, to powoduje tylko więcej obrażeń.
Ciężko powiedzieć, jak potoczyłaby się walka, gdyby sędzia zdecydował się jej nie przerywać. Jednak Yamasaki wskazuje na to, że Souza był nieprzytomny w momencie upadania na matę i ocknął się dopiero przy kolejnych ciosach dochodzących do jego głowy:
Nie wiem jak to widzieliście, ale „Jacare” padł na matę, był okładany ciosami, ocknął się i zgarnął trzy mocne łokcie. Wtedy zdecydowałem, że lepiej będzie przerwać walkę, bo Whittaker będzie miał jedynie okazję, aby znowu go znokautować i okładać. Oglądajac galę w telewizji, mogło to wyglądać, że powinienem puścić walkę jeszcz kilka chwil dłuzej. Ale nie widzieliście jego oczu, telewizja tego nie była w stanie pokazać. Był naruszony i mógł zgarniać tylko więcej uderzeń. Moja deczyja było przerwanie walki, gdy już się nie bronił i nie był bezpieczny.
Yamasaki wspomniał też o innych sportowcach, którzy w swoich karierach cierpieli przez zbyt dużą ilość przyjętych ciosów:
Rozmawiałem z wieloma osobami na temat Gaddy’ego Goodridge’a, Edera Jofre’a i [Adilsona] „Maguilii”, którzy nabawili się schorzenia neurologicznego spowodowanego urazami głowy. Ludzie nie wiedzą jak niebezpieczne jest przyjęcie nadmiernej ilości niepotrzebnych uderzeń. Mam swoją etykę, podlegam też komisji sportowej. Każdy z tej komisji mnie chwalił, ale fanom się to nie podobało. Mówili, że nie lubię Brazylijczyków, blablabla. Jestem sędzią, muszę przestrzegać zasad.
Foto:
Źródło: