Kolejny przypadek potencjalnego ustawiania walk w UFC wywołał burzę w świecie MMA. Organizacja wszczęła dochodzenie w sprawie Isaaca Dulgariana, którego podejrzane zachowanie w oktagonie i drastyczne zmiany kursów bukmacherskich przywołują w pamięci aferę z 2022 roku.
UFC oficjalnie potwierdziło, że prowadzi dochodzenie w sprawie walki Isaaca Dulgariana z Yadierem Del Valle na gali UFC Vegas 110. Kontrowersje narastały, gdy kursy bukmacherskie na zwycięstwo Dulgariana, początkowo zdecydowanego faworyta, gwałtownie spadły tuż przed rozpoczęciem pojedynku. Niektóre firmy bukmacherskie wycofały nawet możliwość obstawiania zakończenia walki w pierwszej rundzie.
„Jak wiele profesjonalnych organizacji sportowych, UFC współpracuje z niezależnym serwisem monitorującym integralność zakładów na nasze wydarzenia,” przekazali przedstawiciele UFC w oficjalnym oświadczeniu. „Nasz partner, firma IC360, monitoruje obstawianie każdej gali UFC i prowadzi dokładną analizę faktów dotyczących walki Dulgarian vs. Del Valle z soboty, 1 listopada.”
Dulgarian ostatecznie przegrał przez poddanie w pierwszej rundzie, a jego obrona przed duszeniem była zaskakująco pasywna. Dzień po pojedynku zawodnik został zwolniony z organizacji, co tylko podsyciło spekulacje o potencjalnym ustawieniu walki.
Reakcja bukmacherów była bezprecedensowa – William Hill i Caesar’s Sportsbooks zaoferowały zwroty przegranych zakładów na walkę Dulgariana, co jest rzadko spotykanym krokiem w branży bukmacherskiej.
Zobacz także: Ronda Rousey: „Kiedy Dana White odejdzie, UFC się rozpadnie. Bez niego to tylko trzy litery”
Matthew Holt, prezes firmy monitorującej zakłady sportowe, już w 2022 roku alarmował, że zjawisko insider betting w UFC stanowi poważny problem. Według jego obserwacji, zawodnicy i trenerzy UFC obstawiają walki znacznie częściej niż ma to miejsce w innych profesjonalnych ligach sportowych.
„W tym przypadku, co było naprawdę interesujące, to fakt, że gdy wysłaliśmy alert, otrzymaliśmy odpowiedzi od kilkunastu bukmacherów z całych Stanów Zjednoczonych, którzy zauważyli bardzo podobną aktywność,” wyjaśniał Holt. „Nienormalnie duże kwoty obstawiane na zakończenie walki przed upływem dwóch i pół rundy oraz nienormalnie duże kwoty obstawiane na zwycięstwo tego zawodnika przez nokaut w pierwszej rundzie.”
Sytuacja niepokojąco przypomina aferę z 2022 roku, kiedy to Darrick Minner przegrał w pierwszej rundzie po tym, jak kursy na jego pojedynek z Shayilanem Nuerdanbieke gwałtownie się zmieniły. W następstwie tamtego incydentu UFC zwolniło Minnera i nałożyło dożywotni zakaz na jego trenera Jamesa Krause’a, informując zawodników, że każdy związany z nim nie będzie mógł rywalizować w organizacji.
Były zawodnik UFC Jeff Molina również został usunięty z organizacji i otrzymał trzyletnie zawieszenie od Komisji Sportu Nevady po tym, jak „postawił znaczące zakłady” na walkę z udziałem Minnera, który był wówczas jego kolegą z drużyny.
Eksperci podkreślają, że UFC jest szczególnie podatne na tego typu problemy ze względu na strukturę organizacji. Zawodnicy są niezależnymi kontrahentami, nad którymi UFC ma niewielką kontrolę poza tygodniem walki. Wielu z nich należy do najgorzej opłacanych sportowców zawodowych, co dodatkowo zwiększa ryzyko nieprawidłowości.
Pozostaje pytanie, czy UFC podejmie bardziej zdecydowane kroki, aby zapobiec podobnym sytuacjom w przyszłości, czy też – jak sugerują krytycy – będzie jedynie reagować na kolejne skandale, gdy te już wybuchną.
Źródło: Yahoo Sports
