Patricio Freire po raz kolejny wyraził zainteresowanie stoczeniem pojedynku z Alexandrem Volkanovskim. „Pitbull” jest przekonany o tym, iż wyszedłby z tego starcia zwycięsko.
Patricio Freire (31-4) jest aktualnym mistrzem Bellatora w wadze piórkowej i lekkiej, podczas gdy Alexander Volkanovski posiada pas mistrzowski UFC w wadze piórkowej. Obaj panowie wielokrotnie obrzucali się wzajemnie wyzwiskami w mediach społecznościowych, a „Pitbull” nawoływał do walki. Jednak on sam nie wierzy, że kiedykolwiek do niej dojdzie.
Moim największym pragnieniem i wszyscy o tym wiedzą jest walka z Volkanovskim. Jest to jednak mało prawdopodobne, aby do niej doszło.
Choć Pitbull nie wierzy, że dojdzie do walki z Alexandrem Volkanovskim, to wie jak by ją rozegrał. Pomimo tego, że Australijczyk jest niepokonany w UFC, Brazylijczyk uważa, że pokonałby panującego mistrza UFC w wadze piórkowej.
Freire uważa, że w każdej płaszczyźnie jest lepszy od Volkanovskiego i skończyłby go jak tylko by chciał.
To byłaby masakra. Volkanovski jest dobry w wielu płaszczyznach, ale w żadnej nie jest świetny. Nie ma dobrej pracy nóg ani uderzenia, nikogo nie kończy i gra na zwłokę. Ze mną by to nie zadziałało, złapałbym go, zranił i skończył. Jedynym powodem, dla którego przyjął moje wyzwanie na Twitterze jest to, że wie, że Dana tego nie zrobi. Gdybyśmy walczyli, wykończyłbym go, zawstydziłbym go.
podsumował Freire.
Niestety obecnie niemożliwe jest zorganizowanie tego pojedynku, ponieważ zawodnicy są zakontraktowani przez dwie różne organizacje.
Zobacz także: Doniesienia: Kevin Holland zmierzy się z Marvinem Vettorim na UFC Vegas 23
źródło: bjpenn.com