Reprezentant Chin stanowczo, ale z szacunkiem odpowiedział Stricklandowi na prześmiewczy komentarz odnośnie jego ojczyzny.
Aktualny mistrz kategorii średniej UFC znany jest z tego, że robi wokół siebie dużo zamieszania, nie gryząc się przy tym w język. Jego niedawne wypowiedzi na temat żony Iana Machado Garry’ego, kobiecego MMA czy awantura podczas gali UFC 296 ze swoim przyszłym rywalem to tylko niektóre z “osiągnięć” które sprawiają, że w branży ciągle jest o nim głośno.
Nie inaczej było i tym razem. Sean Strickland (28-5) za pośrednictwem portalu X opublikował krótki aczkolwiek wymowny wpis na temat Chin, wplatając w to temat pandemii koronawirusa.
China's biggest exports….. Plastic and Covid….
— Sean Strickland (@SStricklandMMA) January 5, 2024
“Największy Chiński eksport… Plastik i Covid…”
Komentarz ten nie uszedł uwadze jednego z reprezentantów wspomnianego kraju – Songa Yadonga (20-7), który nie omieszkał odpowiedzieć Amerykaninowi.
Hey champ, I respect your skills as a fighter, but we should be talking facts, not baseless stereotypes. As athletes, we ought to focus on what we know best and avoid making unfounded comments. Let's set a good example, alright?"
— Song Yadong (@SongYadongLFG) January 6, 2024
“Hej Mistrzu, szanuję Twoje umiejętności w walce ale powinniśmy rozmawiać o faktach a nie bezpodstawnych stereotypach. Jako sportowcy powinniśmy skupić się na tym na czym znamy się najlepiej i unikać bezzasadnych komentarzy. Dajmy dobry przykład, w porządku?“
“Kung Fu Kid” po dwóch wygranych z rzędu, w kolejnym pojedynku wystąpi 9 marca podczas gali UFC 299. Jego przeciwnikiem będzie reprezentant Rosji – Petr Yan.
Zobacz także: Aktualności „Czas przejść na emeryturę” – medialna rozgrywka Topurii
Źródło: X, Fot.: Chris Unger / UFC, Sam Ruttyn