Kontrowersyjnie zakończyła sie walka wieczoru gali UFC on FOX 28. Jeremy Stephens wygrał z Joshem Emmetem, jednak więcej mówi się o kontrowersyjnym kolanie na głowę niż świetnej walce.
Pierwsza runda toczona była wyłącznie w stójce. zawodnicy wzajemnie się badali, wymieniali pojedyncze ciosy. W drugiej części rundy inicjatywę przejął Stephens, który zaczął wykorzystywać warunki fizyczne. Jednak poczuł się zbyt pewnie, gdyż nadział się na kontrę która mogła się skończyć dla niego tragicznie. Emmet jednak nie był w stanie zamienić nokdaunu na nokaut.
Druga runda okazała się ostatnią. Na początku rundy w jednej z pierwszych wymian trafił piekielnie mocnym lewym sierpowym który zwalił na decki Josha Emmeta. Nastąpił później kontrowersyjny moment, próbujący wstać Emmet przyjął (?) nielegalny cios kolanem w parterze. Sędzia Dan Miragliota jednak nie przerwał pojedynku i Stephens kilkoma następnymi ciosami w parterze zgasił światło Emmetowi.
I keep watching it and in my book it's an illegal knee. pic.twitter.com/czniXVOKDn
— Chamatkar Sandhu (@SandhuMMA) February 25, 2018
Stephens przedłuża swoją serię wygranych do trzech. Wcześniej wygrywał przez decyzję z Gilbertem Melendezem oraz nokautował Doo Ho Choia. Emmet przerwał swoją przebojową drogę na szczyt, przerywając serię zwycięstw.