Site icon InTheCage.pl

Szaflarski czy Stawowy? Typujemy walkę wieczoru Babilon MMA 19

Szaflarski czy Stawowy? Typujemy walkę wieczoru Babilon MMA 19

W walce wieczoru gali Babilon MMA 19 zobaczymy ciekawe starcie między dwoma perspektywicznymi ciężkimi: Filipem Stawowym i Kevinem Szaflarskim. Przygotowaliśmy dla Was typowanie tej walki. Co ciekawe, nasz partner Fortuna, ma zupełnie innego faworyta…

Zgarnij BONUS od Fortuny dla fanów MMA: Zakład bez ryzyka w wysokości do 210 zł oraz bonus od depozytu do 2000 złotych!

Filip: Starcie dwóch młodych ciężkich, które wyłoni nadzieję królewskiej kategorii w naszym kraju. O talencie Kevina Szaflarskie słyszeliśmy już wszystko: że ma wielki potencjał, że sparował z Jonem Jonesem… ale rywali w klatce wciąż dostawał nie najlepszych i tak naprawdę wciąż nic o nim nie wiemy. Z drugiej strony kończący wszystko przed czasem Stawowy, który również potrzebuje mocnego wyzwania i weryfikacji swoich umiejętności. I tak oto tych dwóch ciężkich spotka się w klatce organizacji Babilon MMA gdzie rozstrzygną, który z nich jest lepszy.
Jeżeli spojrzymy na style obu zawodników, to możemy się domyślić, jak będzie wyglądało to starcie. Filip Stawowy idzie do przodu jak czołg, więc nic dziwnego, że taki ma pseudonim. Zawodnik klubu Murowana Goślina Team nie boi się wymian w stójce, nie obawia się, że zostanie trafiony, krótko mówiąc: idzie na żywioł. Często może zbyt dużo przy tym zbiera, ale jak na razie, z walk wychodzi zwycięsko.
Szaflarski prowadzony pod czujnym okiem trenera Oknińskiego doskonale wie, jak będzie walczył jego przeciwnik i nie sądzę, że będzie chciał wdawać się w wymiany, a jego game plan będzie polegał na poszukaniu klinczu i ewentualnie na sprowadzaniu Stawowego do parteru, żeby tam poszukać poddania. Mam jednak wrażenie, że w klinczu Stawowy może być silniejszy i przewagę tę będzie starał się wykorzystywać do szybkiego rozrywania tej pozycji. Widzę małe szanse na to, że walka potrwa 15 minut i niewiele większe, że obaj zawodnicy przetrwają dłużej, niż 1,5 rundy. Nie zmienia to jednak faktu, że wskazać zwycięzce jest niezwykle ciężko. Możemy iść w myśl teorii, że to jest waga ciężka i tutaj wszystko może się zdarzyć. I choć w tym wypadku, to wcale głupio nie brzmi, to ja jednak pokuszę się o wskazanie faworyta. Uważam, że walka zakończy się przez TKO maksymalnie na początku drugiej rundy, a zwycięzcą zostanie Filip Stawowy. Mój typ: Filip Stawowy przez TKO.

Michał: Ta walka odpowie na wiele pytań. Z jednej strony, ogromna szansa dla Stawowego, który ewentualnym zwycięstwem mocno zaznaczy swoją obecność w czołówce wagi ciężkiej w Polsce, z drugiej zaś największy test w karierze Kevina Szaflarskiego. Nie napiszę natomiast, że Szaflarski będzie największym wyzwaniem w karierze Filipa, gdyż Kevin jest zbyt dużym znakiem zapytania, a rywale których pokonywał, są wątpliwej jakości. Należałoby w tym momencie wspomnieć o dotychczasowych przeciwnikach „Czołga”. Konrad Dziczek oraz Marcin Kalata, przynajmniej w moich oczach, to większe skalpy od oponentów Kevina.
Wokół Szaflarskiego budowany jest mit największego talentu wagi ciężkiej w Polsce (trailery, w których chwalony jest przez Jona Jonesa, treningi w Jackson Wink MMA w Albuquerque). To wszystko połączone z miernej jakości rywalami i notorycznym odrzucaniem walk nie pomaga jednak ani Kevinowi, ani kibicom, którzy ciągle wątpią w jego umiejętności.
Filip Stawowy to przede wszystkim kickboxer. Gdy wygrywa, robi to przed czasem. Nie unika wymian, ma mocną szczękę, która potrafi sporo przyjąć, dobrze odnajduje się w intensywnych wymianach. Szaflarski z kolei wydaje się być bardziej przekrojowym zawodnikiem. Bardzo możliwe, że o przebiegu pojedynku zadecydują zapasy oraz kondycja. Szaflarski w swojej karierze ma już na koncie poddania i w tym aspekcie walki powinien mieć sporą przewagę. Niewiadomą jest jednak jego kondycja. Tylko raz walczył na pełnym dystansie. Stawowy natomiast również tylko raz wyszedł do trzeciej rundy. Uważam, że pojedynek będzie rozgrywany w stójce, dopóki Szaflarski nie poczuje zagrożenia. Stawowy – nawet będąc trafionym – nie będzie szedł po nogi. „Czołg” w wymianach stójkowych powinien przeważać, a im dłużej walka będzie na nogach, tym jego szanse będą rosnąć. Myślę, że po jednej z wymian, trafi na tyle mocno Szaflarskiego, że sędzia będzie zmuszony przerwać pojedynek. Mój typ: Stawowy nokaut, 2 runda.

Tymczasem kursy na tę walkę na efortuna.pl przedstawiają się następująco:
Szaflarski: 1.40
Stawowy: 2.73

Chcesz obstawiać gale UFC, KSW, FEN czy Oktagon MMA? Zajrzyj koniecznie TUTAJ lub kliknij w banner poniżej.

Exit mobile version