Ondrej Novotny nie pozostawił suchej nitki na działaniach KSW. W najnowszym wywiadzie dla Denik Sport prezes Oktagonu przedstawił swoją wersję konfliktu z polską organizacją.
ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!
Szef czeskiej organizacji w obszernej rozmowie z Denik Sport nie szczędził ostrych słów pod adresem KSW i ich metod działania na rynku MMA. Ondrey Novotny odniósł się także do przyszłości Karlosa Vémoli, ostro skrytykował Martina Lewandowskiego oraz ujawnił kulisy konfliktu z czeskim współpracownikiem polskiej organizacji.
Bezpardonowa krytyka KSW i Filipa Zikmunda
Prezes Oktagonu nie owijał w bawełnę, oceniając sposób prowadzenia biznesu przez polską organizację.
Negocjacje KSW są na niskim poziomie. Wiem, z jakimi ludźmi mają do czynienia na rynku, obchodzą podpisane kontrakty, to jest nieprofesjonalne i odbije się to na nich.
stwierdził bez ogródek Novotny.
Szczególnie ostro wypowiedział się o czeskim współpracowniku KSW – Filipie Zikmundzie.
Poza tym ma obok siebie tego cwaniaka Filipa Zikmunda, który jest totalnie zakłamany i zły. Wiadomo, co tacy ludzie robią na rynku, jak obchodzą podpisane kontrakty, to jest poniżej wszelkiego poziomu i to się na nich zemści.
nie szczędził gorzkich słów pod adresem reprezentanta polskiej organizacji w Czechach.
Finansowe szaleństwo przy pozyskiwaniu Vémoli
W wywiadzie ujawniono szczegóły oferty, jaką KSW złożyło Karlosowi Vémoliemu.
KSW złożyło Karlosowi ofertę opiewającą na kilkaset tysięcy euro za kontrakt na kilka walk, aby stał się twarzą ich ekspansji.
powiedział prowadzący.
Według czeskiego promotora, takie podejście do finansów może wywołać negatywne reakcje wśród polskich zawodników.
Jeśli KSW publicznie oferuje Karlosowi ogromne pieniądze, to polscy zawodnicy czują się niedocenieni. Mówią: 'Nam, którzy od lat walczymy dla KSW, nie dają 300 tysięcy, a jakiemuś Czechowi dają, żeby połechtać ego i wyprzedać jeden turniej?’
tłumaczył logikę, która może prowadzić do odejść kluczowych gwiazd.
Prezes Oktagonu przewiduje nawet scenariusz masowych odejść:
Jeśli KSW przepłaci za Karlosa, to spodziewam się, że zgłosi się do nas wielu mistrzów KSW, gotowych walczyć za połowę tej kwoty.
stwierdził.
Ekspansja KSW nie idzie po myśli
Novotny nie ukrywał zadowolenia z problemów polskiej organizacji na międzynarodowych rynkach.
Ekspansja KSW nie przebiega zgodnie z ich oczekiwaniami i planami.
stwierdził, dodając konkretne szczegóły finansowe.
We Francji nie odnieśli wielkiego sukcesu. A w Czechach ponieśli totalną klęskę. To można porównać do całkowitego fiaska, bo nawet nie wyprzedali biletów na turniej.
wyliczał problemy konkurencji.
Na każdym turnieju tracą dziesiątki, a nawet setki tysięcy euro. Nie sprzedają pay-per-view… A w kraju robią mnóstwo turniejów na granicy opłacalności, z niewyprzedanymi biletami, albo robią turniej w studiu telewizyjnym.
malował pesymistyczny obraz sytuacji finansowej KSW.
Konflikt z gwiazdami – Martin Lewandowski w centrum burzy
Jednym z najbardziej kontrowersyjnych wątków była sprawa Martina Lewandowskiego, którego Novotny oskarżył o brak profesjonalizmu.
Matin wymyślił jakąś aferę z niczego. A konkretnie ludzie wokół mnie… Wiem dokładnie, kto za tym stał.
tłumaczył genezę konfliktu.
Prezes Oktagonu ujawnił także, że próbował ostrzec Lewandowskiego przed podjęciem walki z jego organizacją.
Siedzieliśmy przy stole, pogadaliśmy, pośmialiśmy się, wszystko sobie wyjaśniliśmy. A on i tak rzucił się do walki, przed którą go ostrzegałem.
opowiadał o kulisach rozmów z Lewandowskim.
Opluwanie własnych gwiazd?
Novotny zwrócił uwagę na destrukcyjne podejście KSW do relacji z zawodnikami.
Wiem, że między nimi nie jest już tak kolorowo, jak kiedyś. To znaczy, że mają mnóstwo problemów. Obraziłeś swoje największe gwiazdy, a fani nie są zadowoleni z twojego zachowania.
analizował sytuację w polskiej organizacji.
Jako przykład podał sytuację z Mariuszem Pudzianowskim:
Prawda jest taka, że Pudzianowski już nigdy z własnej woli dla nich nie zawalczy, nawet za grube pieniądze, bo go po prostu totalnie zjechali i obrazili. Cały polski rynek o tym mówi.
dodał, wskazując na szerszy problem w relacjach KSW z zawodnikami.
Przyszłość Karlosa Vémoli w Oktagonie
Pomimo spekulacji o potencjalnym przejściu do KSW, Novotny zapewnił o planach związanych z gwiazdą czeskiego MMA.
Mamy to w zasadzie ustalone. Wkrótce to ogłosimy. Rola ta może ewoluować wraz z rozwojem Oktagonu.
zdradził prezes.
Jak wyjaśnił, Vémola ma odgrywać kluczową rolę w ekspansji organizacji.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, rola ambasadora będzie coraz ważniejsza. Będziemy rozwijać zespoły i projekty, w których jego umiejętności językowe, towarzyskość, inteligencja i znajomość biznesu będą bardzo pomocne.
argumentował Novotny.
Stanowczy sprzeciw wobec przejścia do KSW
Prezes Oktagonu jasno wyraził swoje stanowisko w sprawie ewentualnego transferu Vémoli.
Nie chciałbym, żeby tam szedł. Uważam, że to nie wpłynie pozytywnie na jego dziedzictwo. Poza tym, nie widzę tam dla niego odpowiednich walk.
powiedział kategorycznie.
Novotny wskazał także na problemy z potencjalnymi rywalami:
Mamed Khalidov? Jasne, wielka gwiazda. Myślę, że jest już trochę wyeksploatowany. Zresztą Karlos nigdy jakoś specjalnie w niego nie celował, nawet o nim nie wspominał.
ocenił możliwości dla Vémoli w KSW.
Szczególnie krytycznie wypowiedział się o stanie formy Michała Materli.
Materla? Z tego co wiem, niedawno walczył ze zdrowiem. I nie jest teraz w super formie do walki MMA. (…) A relacje między nimi, z tego co wiem, też są kiepskie. Biorąc pod uwagę, jak go traktowali…
stwierdził bez ogródek.
Prezes Oktagonu zwrócił także uwagę na brak atrakcyjnych nazwisk dla Vemoli w ofercie polskiej organizacji. Przypomniał o konflikcie z Mariuszem Pudzianowskim. Stwierdził również, że ewentualna walka z „no namem” Rafałem Haratykiem sprzeda najwyżej „kilkadziesiąt tysięcy PPV”, bo Polaka zna zaledwie „parę osób”.
Brak rywalizacji czy strategiczna gra?
Na koniec Novotny zaprzeczył, jakoby toczył wojnę z polską organizacją.
Nie potrzebuję z nimi rywalizować i nie rywalizuję. To, o czym mówisz, w ogóle mnie nie dotyczy.
stwierdził, starając się zdystansować od konfliktu.
Ja nadal mam szacunek i sympatię do KSW. Nadal uważam, że to jest świetny produkt i może być jeszcze lepszy. Zrobili bardzo dużo. Nie muszę z nimi konkurować i nie konkuruję.
dodał, próbując łagodzić ton wypowiedzi.
Czy słowa prezesa Oktagonu to prawda, czy element większej gry o dominację na europejskim rynku MMA? Jedna rzecz jest pewna – napięcie między organizacjami pozostaje na wysokim poziomie, a przyszłość Karlosa Vémoli wciąż budzi emocje fanów po obu stronach granicy.
źródło: Denik Sport