Rozpiska KSW 57 zapowiada się naprawdę dobrze. Codziennie dostajemy nowe informacje dotyczące kolejnych zestawień. Ostatnią ogłoszoną walką jest ta pomiędzy dwoma byłymi czempionami – Arturem Sowińskim oraz Borysem Mańkowskim.
Zarówno Artur Sowiński (21-11), jak i Borys Mańkowski (21-8-1) toczą boje pod sztandarem KSW od bardzo dawna. Obaj są jednymi z bardziej rozpoznawalnych fighterów w Polsce i nareszcie nadszedł czas, gdy ich drogi się przetną. Zaraz po ogłoszeniu pojedynku, „Tasmański Diabeł” skomentował go za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych.
Reprezentant poznańskiego Czerwonego Smoka przystępuje do tej walki napędzony dwoma wygranymi z kolei. Ostatni raz zameldował się w okrągłej klatce, w ramach wydarzenia z numerem 53, gdy po wyrównanym starciu, ostatecznie zgarnął decyzję sędziów, zwyciężając z Marcinem Wrzoskiem (14-7).
„Kornik” tak samo jak jego najbliższy oponent może pochwalić się serią dwóch zwycięstw z rzędu. Swój ostatni pojedynek stoczył również na KSW 53. Skrzyżował wówczas rękawice z Gracjanem Szadzińskim (8-4) i nie dając mu większego pola do popisu, znokautował go już w pierwszej odsłonie pojedynku.
Który z byłych mistrzów okaże się lepszy? O tym przekonamy się już 19 grudnia, na gali KSW 57.
Źródło: Instagram/Borys Mańkowski