Mijają już prawie 2 miesiące od kiedy Thiago Santos (21-7) walczył z Jonem Jonesem (25-1) na dystansie 5 rund z kontuzjowanym kolanem. Teraz Brazylijczyk dochodzi do siebie po operacji i zapewnia, że rehabilitacja przebiega pomyślnie.
„Marreta” nie opuścił Las Vegas po walce z Jonesem. Dwa razy dziennie poddaje się fizjoterapii w UFC Performance Institute. Po operacji usłyszał, że powrót do treningów zajmie mu 8 miesięcy. Jednak jak sam przyznaje rehabilitacja przebiega bardzo dobrze i możliwe, że wróci wcześniej.
Dzięki Bogu wszystko idzie świetnie, jest nawet lepiej niż lekarze się spodziewali. Mój powrót do zdrowia przebiega naprawdę szybko. To jest wspaniałe i zapowiada się na to, że będę mógł wrócić wcześniej.
Thiago Santos zdaje sobie sprawę, że rehabilitacja jest bardzo ważna i nie zamierza wyprzedać kroków i stosuje się do zaleceń lekarzy. Zawodnik nie chce przechodzić kolejnej operacji, dlatego wróci gdy będzie gotowy w 100%.
Jeżeli chodzi o kolejną walkę Santosa, to zawodnik chciałby od razu rewanżowej walki z Jonsem. Ma jednak świadomość, że czeka go zapewne walka z kimś innym i jej wynik zadecyduje o tym czy dostanie kolejną szansę w starciu z ” Bonesem”.
Jeżeli chodzi o mnie, to nie potrzebuję łatwej walki, bo miałem zbyt długą przerwę. Wiem, że w UFC będzie ciężko powrócić od razu do pojedynku o tytuł. Myślę, że czeka mnie walka z kimś innym, a dobry występ zapewni mi kolejną walkę o tytuł. Myślę, ze Jones pozostanie mistrzem, dopóki nie wrócę.
źródło: mmafighting.com | instagram