Nadal niewiadomo z kim Mariusz Pudzianowski (17-9-0) zmierzy się podczas zbliżającej się wielkimi krokami gali XTB KSW 100. Menadżer jednego z kandydatów uważa, że to brak szacunku względem organizatorów i czekających wciąż na odpowiedź zawodników.
Były strongman i niezaprzeczalnie jedna z największych obecnie gwiazd polskiego MMA wciąż nie zdecydował, z kim stanie w szranki podczas jubileuszowej gali w Gliwicach. Kibice w mediach społecznościowych przerzucają się różnymi propozycjami, a przedstawiciele polskiego hegemona ogłosili, że nazwisko wybrańca poznamy jeszcze w tym tygodniu. Jednym z najczęściej wymienianych w opinii publicznej jest Łukasz Parobiec (14-10-2). Reprezentujący jego interesy Artur Ostaszewski twierdzi, że w grę – oprócz „GOAT-a” – wchodzą jeszcze dwie inne kandydatury. Pierwszy mistrz KSW i były rywal Mariusza – Łukasz Jurkowski w odpowiedzi na jeden z tweetów Artura, pokusił się o tezę, że znaczna część fanów obejrzy galę ze względu na sam występ „Pudziana”, a nazwisko jego oponenta jest sprawą drugorzędną.
Szef grupy menadżerskiej Shocker MMA Solutions przyznał, że jego zdaniem, niezdecydowanie zawodnika z Białej Rawskiej jest oznaką braku szacunku do organizatorów oraz zawodników, którzy na niespełna miesiąc przed wspomnianym wydarzeniem, nadal nie wiedzą na czym stoją.
Zobacz również: BKFC w Polsce? McGregor nie wyklucza! Wrzosek: „Wpisz mnie na tę kartę!”
Źródło: X. Fot: Instagram / Mariusz Pudzianowski, materiały własne