Trener, a prywatnie narzeczony Joanne Calderwood jest przekonany, iż ta zadziwi cały świat i kiedy zmierzy się z Valentiną Shevchenko, zwycięży i zostanie nową mistrzynią kategorii muszej.
Joanne Calderwood (14-4) swój ostatni pojedynek odbyła we wrześniu ubiegłego roku. Na gali UFC 242 zwyciężyła przez niejednogłośną decyzję sędziów z Amerykanką – Andreą Lee (11-4).
Valentina Shevchenko (19-3) jest natomiast obecną mistrzynią UFC dywizji muszej. Swoje trofeum zdobyła 2 lata temu, pokonując naszą rodaczkę – Joannę Jędrzejczyk (16-4) na punkty. Zawodniczka znajduje się obecnie na fali 5 zwycięstw z rzędu.
Joanne miała zmierzyć się w pojedynku mistrzowskim z „Bullet” na UFC 251 w czerwcu. Niestety, kontuzja uniemożliwiła Valentinie obronę tytułu, dlatego walka została przełożona.
Trener John Wood w rozmowie z MMA Junkie powiedział, że jego narzeczona ciągle pozostaje w treningu, aby być jak najlepiej przygotowaną do starcia, które jak przyznał – prawdopodobnie będzie miało miejsce w niedalekiej przyszłości.
Walka na pewno się odbędzie i z tego co słyszałem, możliwe, że będzie to w sierpniu. Jojo pozostaje gotowa, jest jedną z tych osób, które sumiennie przygotowują się każdego dnia. Kiedy nie jest w Syndicate MMA, trenuje w PI, a teraz, gdy oba są zamknięte, wykonuje ćwiczenia w domu.
Pochodząca ze Szkocji zawodniczka prezentuje bardzo dobrą formę. Z tego powodu Wood uważa, iż wygra z Valentiną i wejdzie w posiadanie pasa.
Jest gotowa. Kiedy nadejdzie czas, zawalczy i bez wątpienia według mnie zostanie nową mistrzynią dywizji muszej.
„Bullet” zdecydowanie posiada ogromne umiejętności. Zanim zaczęła występować w MMA, była wielokrotną mistrzynią świata w tajskim boksie. Dlatego właśnie na Calderwood czeka niełatwe zadanie.
Zobacz także: Miocic nie weźmie trzeciej walki z Cormierem podczas pandemii
Źródło: MMAjunkie