Vaclav Sivak ochoczo zapowiada, że chciałby spróbować swoich sił w MMA. Czy debiut utytułowanego zawodnika sportów uderzanych w nowej formule odbędzie się dla organizacji KSW? Jak się okazuje, sprawa bywa skomplikowana.
25-letni Czech miał okazję zaprezentować się fanom polskiego giganta podczas wydarzenia KSW Epic w Gliwicach, do którego doszło w drugiej połowie lutego obecnego roku. Vaclav Sivak stanął do bitwy z Michałem Królikiem w zmodyfikowanej formule Muay Thai, pokonując reprezentanta naszego kraju przez jednogłośną decyzję sędziów. „BadSivak” jest posiadaczem tytułu organizacji RFA w kickboxingu w kategorii piórkowej. Wciąż pozostaje niepokonanym fighterem w zawodowych startach, a oprócz swoich wyczynów w kickboxingu, dwukrotnie stoczył pojedynek pięściarski. Utalentowany Czech na chwilę obecną ma zakontraktowane dwa starcia dla wyżej wspomnianego RFA. Do jednego z nich dojdzie już 28 września, następny odbędzie się niespełna miesiąc później.
Czy występ Sivaka w szeregach KSW i debiut w MMA właśnie pod skrzydłem tejże organizacji jest możliwy? Na to pytanie, krótkiej odpowiedzi udzielił dyrektor sportowy KSW Wojsław Rysiewski w rozmowie dla naszego portalu:
Narazie ma kontrakt ma kontrakt z RFA i trudno się dogadać z jego menadżerem. Trochę już jestem zmęczony rozmowami z nie mówiącym po żadnym języku – przynajmniej w angielskim – menadżerem.
Zobacz także: Aj McKee Jr. zmierzy się z Paulem Hughesem na wyróżnionej gali PFL
Fot.: Instagram / Vaclav Sivak