Site icon InTheCage.pl

UFC 267: Alexander Volkov pokonał Marcina Tyburę

UFC 267: Alexander Volkov pokonał Marcina Tyburę

Alexander Volkov okazał się jednogłośnie lepszy od Marcina Tybury na gali UFC 267 w Abu Dhabi.

Runda 1:

1-2 w wykonaniu Marcina Tybury. Alexander Volkov odpowiedział równie celną kombinacją. Dobry lewy sierpowy doszedł do szczęki Rosjanina. Dobre ciosy ze wstecznego w wykonaniu Rosjanina. „Tybur” wywierał presję, chcąc zepchnąć przeciwnika na siatkę. Obaj zawodnicy potraktowali się kombinacją 1-2, choć w większości na gardę. Markowanie sprowadzenia w wykonaniu Tybury, finalnie docisnął przeciwnika do siatki, Volkov złapał pochwyty. Klincz zerwany, niskie kopnięcie Marcina. Polak obalony przez Rosjanina. Alexander podduszał polskiego reprezentanta łokciem o szyję. Próba duszenia Ezekielem, szukanie trójkąta rękoma, jednak Tybura nie odpuszczał. Łokieć w wykonaniu Volkova.

Runda 2:

Dobre cios proste w wykonaniu Volkova. Prawy w okolice ucha doszedł do celu wyprowadzony przez Tyburę. Próba klinczu po stronie Polaka. Dwa lewe podbródkowe w wykonaniu Marcina, stała presja, reprezentant Rosji zepchnięty na siatkę. Tybura mocno zdeterminowany na sprowadzenie. Dociskanie do siatki po stronie Polaka, dobry sierpowy. Zmiany pozycji na środku klatki po stronie Marcina. Kopnięcie na korpus. Kombinacja 1-2, dobre celne ciosy i Volkov zamknięty na siatce. Kolejna próba sprowadzenia po kilku celnych krótkich ciosach w wykonaniu „Tybura”, jednak nieskuteczna.

Runda 3:

Presja po stronie Polaka, próba zamknięcia przeciwnika na siatce. Dobre ciosy proste po stronie Volkova. Próba sprowadzenia w wykonaniu Marcina, jednak jedyne, co był w stanie sobie utorować był klincz pod siatką. Dobry prawy Alexandra, który wstrząsnął Tyburą. Kolejne ciosy proste dochodziły do głowy Polaka. Ruszenie po sprowadzenie. Wysokie kopnięcie Marcina. Klamra zapięta przez Tyburę, popełniając błąd, oddał plecy przeciwnikowi. Po zerwaniu uchwytu, Volkov traktował oponenta wieloma celnymi ciosami. Tybura za wszelką cenę ruszał po klincz pod siatką, z którego nic nie wynikało. Volkov trafiał niemalże każdym ciosem. Dobry prawy Alexandra.

Po trzech rundach, sędziowie jednogłośnie wskazali Alexandra Volkova jako zwycięzcę walki, punktując 2x 30-27, 29-28 na jego korzyść.

Exit mobile version