UFC 285: Dricus Du Plessis potwornie znęca się nad Derekiem Brunsonem! Narożnik poddaje Amerykanina! [WIDEO]

Dricus Du Plessis w TOP 5 UFC!!! Były mistrz KSW wygrywa piątą walkę z rzędu w organizacji UFC!

Runda 1:

Middlekick po stronie Dereka Brunsona. Dwa lowkicki Dricusa Du Plessisa. Przechwycone kopnięcie byłego mistrza KSW przez rywala – udane sprowadzenie! Dojście do krucyfiksu przez Amerykanina, mocny łokieć z jego strony. Zawodnik z RPA robił wszystko, aby wywinąć się z niedogodnej pozycji, początkowo bez spodziewanego efektu, finalnie jednak był w stanie odwrócić pozycję i to on znalazł się z góry! Krótkie łokcie po stronie Du Plessisa. Obaj zawodnicy wybrali swoje nogi do dźwigni. Brunson szybciej odpuścił, Du Plessis nadal ciągnął, co odwróciło się przeciwko niemu – oddał bowiem plecy. Po krótkiej chwili kontroli, pojedynek powrócił do stójki. Amerykanin zasypał Du Plesissa ciosami, które mocno go podłączyły! Afrykaner ruszył po desperackie sprowadzenie, które Brunson łatwo wybronił i to on znalazł się z góry. Szukał duszenia zza pleców, jednak nieskutecznie. Walka na kilka ostatnich sekund powróciła do stójki, gdzie w klinczu pod siatką, Dricus spuścił na głowę rywala mocny łokieć.

Runda 2:

Mocne niskie kopnięcia po stronie Du Plesissa. Middlekick w wykonaniu Amerykanina. Akcja ponowiona. Obszerne ciosy w wykonaniu Brunsona, próba kontry Du Plessisa. Middlekick Brunsona. Niecelne, obszerne ciosy Amerykanina. Mocny middlekick Afrykanera, dobre ciosy byłego mistrza KSW! Amerykanin wydawał się być zarówno podłączony jak i zmęczony. Dobry lewy Afrykanera, akcja ponowiona. Krótki lewy Dricusa. Brunson szukał sprowadzenia, lecz nieskutecznie. Prawy Du Plesissa. Niecelne, obszerne uderzenia w wykonaniu Amerykanina. Niskie kopnięcie Dricusa, trzy dobre ciosy proste, celne. Wymiana na uderzenia! Obaj odczuli ciosy rywala! Du Plessis ruszył po sprowadzenie, jednak nie był w stanie go uzyskać. Walka powróciła na nogi. Du Plessis trafił kilkoma mocnymi ciosami, podłączając przeciwnika! Brunson ledwie stał na nogach, finalnie padł, Afrykaner ruszył za nim do parteru. Łokcie i ciosy spadały na głowę ledwie przytomnego Brunsona, który nie przetrwał ostatniej milisekundy… Narożnik rzucił ręcznik i poddał Brunsona!