Movsar Evloev jednogłośnie lepszy od Arnolda Allena w Toronto.
Runda 1:
Obaj rozpoczęli od wymian w stójce. Movsar Evloev częściej kopał, zaś jego rywal, skupiał się na kontrach i akcjach bokserskich. Po dwóch minutach, Rosjanin poszukał sprowadzenia za jedną nogę. Anglik doskonale się wybronił, jednak został wepchnięty w siatkę i tam był kontrolowany, choć nie długo – Allen sprawnie zerwał uchwyt i powrócił na środek oktagonu. Ponowne próby wysokiego kopnięcia w wykonaniu Evloeva. Rosjanin na zakończenie rundy, bardzo uparcie dążył do sprowadzenia. Allen nie dawał się jednak ustabilizować w parterze.
Runda 2:
Pojedynek na niskim tempie od początku drugiej rundy. Szukanie pojedynczych ciosów i wiele markowania z obu stron. Rosjanin próbował zmylić rywala zejściem do nogi. Wysokie kopnięcie Evloeva, odpowiedź kontrą ze strony przeciwnika. Rosjanin za wszelką cenę szukał sprowadzenia, lecz był w stanie jedynie kontrolować swojego oponenta pod ogrodzeniem. Po powrocie do stójki, Rosjanin mocno podłączył ciosem Allena! Evloev nie podpalił się jednak i nie ruszył na swojego rywala.
Runda 3:
Mocno rozbity Allen. Wymiany na ciosy w stójce. Evloev mając świadomość wygrywania walki na kartach punktowych, nie podejmował zbyt wielkiego ryzyka. Szukanie obalenia przez Rosjanina. Allen zaatakował kolanem trzykrotnie, ostatnie z nich zdawało się, że doszło do głowy znajdującego się w parterze rywala. Pojedynek został po chwili wznowiony. Evloev ponownie ruszył po obalenie, dobry odrzut bioder w wykonaniu Anglika. Ciasno złapane duszenie przez Anglika! Evloev jednak bardzo sprawnie uciekł z niedogodnej pozycji. Kontrola w klinczu Rosjanina do końca walki. Kolana na uda.
Sędziowie jednogłośnie wskazali Movsara Evloeva jako zwycięzcę. W ten sposób, Rosjanin wybronił swoje „0” w rekordzie, zadając drugą z rzędu porażkę rywalowi.