Site icon InTheCage.pl

UFC 314: Alexander Volkanovski ponownie mistrzem! Australijczyk wypunktował Diego Lopesa

UFC 314: Alexander Volkanovski ponownie mistrzem! Australijczyk wypunktował Diego Lopesa

Australijczyk ponownie mistrzem UFC! Alexander Volkanovski wykorzystując ogromne doświadczenie, wypunktował Diego Lopesa, by założyć pas mistrzowski na biodra po ponad rocznej przerwie od walk i dwóch porażkach z rzędu.

Runda 1:

Pierwsza odsłona zaczęła się spokojnie, ale napięcie było wyczuwalne. Alexander Volkanovski poruszał się na zewnątrz, natomiast Diego Lopes kontrolował środek oktagonu i próbował wyczuć dystans pojedynczymi ciosami. Akcja po stronie byłego mistrza – kombinacja ciosów zakończona mocnym prawym, po którym Brazylijczyk cofnął się pod presją na ogrodzenie. Volkanovski ruszył do klinczu, trafił kolanem, a po chwili w stójce wystrzelił kolejną serią, która posłała Diego na deski. Mocny moment w wykonaniu Australijczyka, który niemal zakończył pojedynek. Lopes zdołał przetrwać, ale runda wyraźnie zapisana na konto zawodnika o pseudonimie „The Great”.

Runda 2:

Druga runda rozpoczęła się bardziej technicznie. Obaj zawodnicy szukali przestrzeni, a Volkanovski punktował pojedynczymi ciosami. W odpowiedzi Diego Lopes zaczął pracować podwójnym lewym prostym i świetnie skracał dystans. Akcja po stronie Brazylijczyka – seria, po której Australijczyk cofnął się na siatkę. W dalszej fazie rundy ponownie to Volkanovski wyprowadził celne ciosy, ale tym razem to Lopes odpowiedział mocniej – potężny prawy trafił czysto i posłał byłego mistrza na deski! Ciosy z góry, próba skończenia, lecz Volkanovski zdołał się pozbierać i wrócić do walki przed końcem rundy!

Runda 3:

Tempo w trzeciej rundzie nie spadło. Obaj zawodnicy punktowali wymiennie, choć to Alexander Volkanovski wydawał się nieco aktywniejszy – dobra praca kopnięciami na nogi, celne ciosy z kontry. Diego Lopes nie pozostawał dłużny, odpowiadając kombinacjami ciosów prostych. Próba zejścia do nóg ze strony Australijczyka została łatwo odczytana przez Brazylijczyka, który utrzymał walkę w stójce. Wymiany były intensywne, ale to były mistrz prezentował lepsze tempo i precyzję.

Runda 4:

Początek czwartej rundy to spokojniejszy start, ale sytuacja szybko się zmieniła. Lopes trafił potężnym podbródkowym, po którym Volkanovski zachwiał się i cofnął. Brazylijczyk ruszył do ofensywy, zasypując rywala gradem ciosów – akcja w wykonaniu Lopesa, która mogła zakończyć pojedynek. Australijczyk jednak przetrwał, wycofał się, odzyskał rytm i wrócił do punktowania. Kilka dobrych ciosów w końcówce dało mu momenty kontroli, ale to Brazylijczyk zaznaczył się najmocniej w tej rundzie.

Runda 5:

W decydującej odsłonie obaj zawodnicy ruszyli do ataku. Diego Lopes poszukiwał skończenia, stawiając na presję i kombinacje. Volkanovski odpowiadał jabami, celnymi kontrami i zmianą tempa. Akcja za akcję – obaj szukali przestrzeni do zadania decydującego ciosu. W końcówce Volkanovski trafił czystym lewym, Lopes zareagował prowokacją i obaj ruszyli do ostatniej wymiany. Próba sprowadzenia po stronie Australijczyka została zatrzymana, ale na zakończenie panowie jeszcze raz pokazali serce do walki.

Sędziowie po pięciu rundach jednogłośnie wskazali Alexandra Volkanovskiego jako zwycięzcę starcia, punktując 2x 49-46, 48-47 na jego korzyść. Australijczyk tym samym ponownie zdobył pas wagi piórkowej.

Exit mobile version