Topór wojenny został zakopany. Po fiasku i walce uznanej za niedobytą, Yair Rodgriguez pokonał Amerykanina na punkty. (3x 29-28)
Stephens chciał wejść w bójkę. Skrócił dystans z ciosami. Rywal chwycił klamrę i docisnął do siatki. Wyprowadzał kolana. Amerykanin obrócił. Rozerwanie. Rodriguez korzystał z kopnięć – zwłaszcza na wątrobę. Z czasem celował również na kolano. Toczył bój na wstecznym. Jeremy nieustannie szedł do przodu.
Things are getting HEATED in Round 1️⃣! #UFCBoston 🍀 pic.twitter.com/0vbdxdXfei
— UFC Europe (@UFCEurope) October 19, 2019
Druga runda przyniosła jeszcze więcej ruchliwości Meksykanina. Katował kopnięciami. W końcu solidnie trafił na wątrobę. Egzekucja trwała. Niebywałe, ile przyjął Stephens. Ostatecznie wstał. Od razu ruszył. Po chwili uderzeń zapiął klamrę zza pleców. Przewrócił. Yair był z dołu. Dążył do trójkąta.
Locura total!!! #UFCBoston pic.twitter.com/2toYFfldrd
— UFC Español (@UFCEspanol) October 19, 2019
W ostatniej odsłonie Amerykanin szaleńczo rozpuszczał ręce. Szukał trafienia zwłaszcza sierpowymi. Przechwycił nogę przeciwnika. Przeniósł bój do parteru. Walka wróciła do stójki. Nie na długo. „Lil Heaten” obalił. Pracował z góry. Zacięcie uderzał.
Zobacz również: UFC on ESPN 6 w Bostonie – wyniki [NA ŻYWO]