Molly McCann weszła do oktagonu piekielnie zmotywowana i tak właśnie walczyła. Mimo zamkniętego oka w ostatnich momentach pojedynku, nawet na chwilę nie odpuszczała wymian ciosów. Pokonała Priscilę Cachoeirę jednogłośnie na punkty 29-28.
Od pierwszego gongu panie nie szczędziły sobie stójkowych uprzejmości. Co chwilę zawodniczki rozpuszczały ręce. Cachoeira była stroną nacierającą. Rywalka dwukrotnie spróbowała przenieść walkę do parteru. Dopięła swego i pojedynek się tam znalazł. Z pleców szukała balachy. Brazylijka dobrze broniła swoją kończynę. Wyswobodziła się. „Meatball” zajęła pozycję z góry. Dążyła do poddania, ale nie udało jej się. Rundę zakończyła w dominującej roli.
W drugim starciu „Pedrita” była mniej ostrożna. Inkasowała więcej ciosów, zwłaszcza sierpowych. Tempo już nie było takie jak wcześniej. Wszelkie akcje były czytelne i zamaszyste. Priscila dalej szła do przodu, mimo zmęczenia. Nie doszło do parterowych przepychanek.
Cachoeira w ostatniej rundzie odnalazła w sobie motywację do przełamania oponentki. Spowodowała zamknięcie lewego oka Angielki. Interwencja lekarza nie spowodowała przerwania walki. Do końca pojedynku oglądaliśmy stójkowa szermierkę.
Zobacz również: UFC on ESPN+5 Londyn – wyniki [NA ŻYWO]