Od dłuższego czasu powraca temat kolejnej gali UFC w Polsce, ale dotąd nic nie wskazywało na to, żeby największa organizacja MMA na świecie ponownie obrała sobie za cel wizyty nasz kraj. Dwie londyńskie gale (z których jedna już za nami) oraz paryski event (zaplanowany na wrzesień), to – póki co – jedyne ogłoszone wydarzenia w Europie w 2022 r. Czy aby jednak powinniśmy porzucić nadzieję na powrót UFC do Polski?
Jak się okazuje, być może amerykański gigant ponownie nawiedzi polskie progi. Z informacji, które przekazała nam Joanna Jędrzejczyk w najnowszym wywiadzie przed UFC 275, wynika, że „coś się dzieje” w tej sprawie.
A skąd w ogóle temat kolejnej gali UFC w Polsce? Przypomnijmy, że we wcześniejszych rozmowach, m.in. z Mateuszem Gamrotem, słyszeliśmy o jakimś „tajnym planie” polskich zawodników, który związany jest z UFC. To, czy uda się go wprowadzić w życie, zależy jednak mocno od zwycięstw naszej ekipy. I przypomnijmy, że podbudowa pod to robi się już solidna: wygrane w UFC zgarnęli w ostatnich tygodniach: Krzysztof Jotko, Jan Błachowicz i Karolina Kowalkiewicz. Przed nami zatem starcie rewanżowe Joanny z Weili Zhang oraz pojedynek „Gamera” z Armanem Tsarukyanem, a także debiut w organizacji Łukasza Brzeskiego. To będzie gorący okres dla fanów MMA znad Wisły. A jeśli zgarniemy kolejne zwycięstwa, UFC może zechcieć działać w temacie powrotu do Polski.
Ja wiem, że jest data zabukowana w Polsce i to już wiem od pół roku.
powiedziała nam Joanna.
Ale dla mnie to jest dziwne, bo już powinno się coś dziać… oczywiście, UFC mi nie chce powiedzieć, ale ja tam wiem to ze swoim kontaktów, także to jest dziwne… Ja bym bardzo chciała, żeby UFC wróciło do Polski. Także, może zrobimy jakąś rozpierduchę na Narodowym (śmiech).
Po moim zwycięstwie, no Jan, Gamer, Karola, Jotko by przyleciał, ale no wiesz, Janek pretendentem do tytułu mistrzowskiego, ja po zwycięstwie z Weili Zhang jestem pretendentką, to czemu nie zrobić tego w Polsce.
dodała z uśmiechem była mistrzyni.
Oczywiście, UFC jak każda duża organizacja, wstępnie bukuje sobie różne lokalizacje pod eventy, aby mieć zabezpieczone scenariusze, które mogą narodzić się w obliczu zwycięstw i porażek poszczególnych zawodników. W razie ewentualnej wygranej Jiriego Prochazki z Gloverem Teixeirą, organizacja może szykować walkę o pas z udziałem Błachowicza w Polsce albo u naszych południowych sąsiadów. Warto pamiętać, że zarówno u nas jak i w Czechach, UFC ma przetarte szlaki (gala w Pradze okazała się wielkim sukcesem, a w main evencie walczył Polak z Brazylijczykiem). Czy finalnie spotkamy się jeszcze w tym roku wszyscy na Stadionie Narodowym, aby kibicować naszym zawodnikom w najlepszej lidze MMA świata, tego nie wiemy, ale słowa JJ pozwalają mieć na to nadzieję…
Cały wywiad z Asią obejrzycie dziś o 18:00 na naszym kanale YouTube. Zapraszamy!