Ryan Hall pokonał Darrena Elkinsa jednogłośną decyzją sędziów. Amerykanin zanotował swoją ósmą wygraną z rzędu.
Runda 1: Fantastyczna pierwsza runda. Na początku Elkins próbował rozszyfrować rywala, polując na piekielnie mocny cios, ale Hall kapitalnie schodził mu z linii ognia. Przez większość czasu Ryan próbował sprowadzić walkę do parteru, ale Elkins nie dał się nabrać na sztuczki Amerykanina. Aż tu nagle boom! potężna obrotówka posyła Elkinsa na deski i mogłoby się wydawać, że koniec jest już blisko. Niestety dla Ryana, Darren jest bardzo wytrzymały i nie dał się znokautować.
Runda 2: Drugie starcie nie było aż tak widowiskowe jak pierwsze. Hall był bezlitosny dla Darrena, częstując go mocnymi ciosami i posyłając go na deski. Szansę na odwrócenie pojedynku na korzyść Elkinsa są bardzo niskie, ale jak wiemy w MMA wszystko może się zdarzyć. Ryan wygląda wyśmienicie i prowadzi na kartach sędziowskich.
Runda 3: Trzeba oddać pełen szacunek Darrenowi, który ani na chwilę nie stracił wiary w wygraną. Przez większą część tej odsłony starał się wywierać presję na rywalu i próbował rozstrzygnąć losy pojedynku na swoją korzyść. Z kolei Hall walczył bardzo biernie, unikając wymiany ze swoim rywalem.
Sędziowie byli jednogłośni (29-28, 29-28, 30-27)