W walce deiutantów lepszy okazał się być Andre Muniz. Wypunktował Antonio Arroyo na pełnym dystansie.
Arroyo rozpuścił ręce. Zamknął na siatce. Oponent wylądował na plecach. Próbował wyciągnąć balachę. Po dłuższej chwili wyszarpnął rękę. Muniz wstał i sam obalił. W parterze wyprowadził nielegalne kolano.
W drugiej odsłonie „Sergipano” skracał dystans z pojedynczymi ciosami. Łatwo sprowadził do parteru. Zaszedł z plecy. Bił. Próbował dusić. Jego rodak wyswobodził się i wstał. Ponownie zszedł na dół.
Ostatnia runda była bardziej korzystna dla Muniza. Szybko obalił. Miał dominującą pozycję. Znalazł się za plecami. Nie wykorzystał z tego. Antonio zrzucił go. Wrócił do stójki. Okopywał leżącego rywala.
Zobacz również: UFC on ESPN+ 22 – wyniki gali z udziałem Jana Błachowicza [NA ŻYWO]