Nassourdine Imavov zdominował Romana Dolidze w walce wieczoru gali UFC Vegas 85.
Runda 1:
Wymiany w stójce. Sporo kopnięć w wykonaniu Romana Dolidze. Gruzin często odwoływał się do klinczu. Francuz miał problemy i był kontrolowany na siatce. Ruchliwy Nassourdine Imavov finalnie zerwał się do stójki spod ogrodzenia i trafił Dolidze mocnym prawym! Ponowienie, Gruzin na deskach! Imavov ruszył z dobiciem! Ogrom ciosów spadał na głowę zawodnika z Gruzji, sędzia jednak spał! Koniec rundy, Dolidze przetrwał.
Runda 2:
Tempo pojedynku znacząco spadło. Dolidze wyprowadzał pojedyncze i czytelne akcje, Imavov dysponował przewagą szybkości, jednak był często spychany do klinczu. W stójce to jednak on trafiał częściej. Obszerne cepy Dolidze, sporo niskich kopnięć.
Runda 3:
Dolidze ponownie parł do klinczu. Imavov traktował rywala kolanami na korpus, trafiał także ciosami w stójce. Francuz coraz łatwiej dawał radę wychodzić z niedogodnej pozycji. Gruzin nieustannie jednak klinczował i niewiele był w stanie zdziałać w uchwycie poza jego kontrolą.
Runda 4:
Po kilku wymianach w stójce i klinczu zapiętego przez Gruzina, Imavov dopuścił się faulu – kopnął Dolidze znajdującego się w parterze. Francuzowi został odjęty punkt. Po chwili, pojedynek został wznowiony. Po wznowieniu, agresywnie ruszył Gruzin, który mocno trafił swojego rywala, jednak za moment parł do klinczu i wciągnął oponenta do parteru. Roman z góry. Walka powróciła do stójki. Tam jednak z obu stron akcji było jak na lekarstwo.
Runda 5:
Imavov dominował rywala w stójce, sam szukał klinczu i sprowadzeń. Po obaleniu, Dolidze szukał kimury. Imavov uciekł, został jednak wciągnięty przez przeciwnika do parteru, gdzie Gruzin szukał skrętówki. Francuz zdołał wstać, był jednak kontrolowany w uchwycie pod ogrodzeniem. Twardy Dolidze dzielnie walczył, był jednak dominowany w każdej płaszczyźnie. Powolny Gruzin szukał obaleń, jednak były bardzo czytelne i Imavov nie miał problemów z obroną w postaci odrzutu bioder.
Sędziowie większościowo wskazali Nassourdine’a Imavova jako zwycięzcę, punktując: 49-44, 47-47, 48-46.