Karolina Kowalkiewicz jest otwarta co do swoich przeżyć. Zawodniczka UFC w przeszłości borykała się m. in. z depresją.
Historia Polki udowadnia, że nie należy się poddawać. Była pretendentka do pasa największej organizacji na świecie swego czasu miała niechlubną passę pięciu porażek rzędu. Odbiła się od sportowego dna, a koniec kariery poszedł w odstawkę.
Okazuje się, że Kowalkiewicz w znaczący sposób wpłynęła na życie nastolatki, która toczyła nierówną walkę ze swoją psychiką:
Jakiś czas temu dostałam wiadomość od matki, która ma nastoletnią córkę. Ta dziewczyna też choruje na depresję. Jest po jakiejś próbie odebrania sobie życia. Ta mama, kiedy usłyszała moją historię, zaczęła o mnie czytać, słuchać moich wywiadów. Pokazała to swojej córce i ta młoda dziewczyna bardzo się tym zainspirowała. Znalazła chęć do walki o siebie przede wszystkim. Ta mama napisała mi „dziękuję, uratowałaś dwa życia – moje i mojej córki.” Słysząc takie historie, wiem, że nie mogę się poddawać.
wyznała.
Zobacz również: Karolina Kowalkiewicz po wygranej z Belbitą: „Sama siebie zaskoczyłam i przeszłam swoje oczekiwania” [WYWIAD]
W październiku Karolina odnotowała czwartą wygraną z rzędu wypunktowując Dianę Belbitę. Zajmuje czternaste miejsce w klasyfikacji zawodniczek wagi słomkowej.
źródło: youtube / TVP Sport | fot. MMA Junkie