Valentina Shevchenko po dominującej obronie tytułu na UFC 322 nie zamierzała milczeć, gdy Amanda Nunes zapowiedziała zejście do kategorii muszej. „Bullet” przyjęła wyzwanie, ale wątpi, czy Brazylijka naprawdę ma odwagę wrócić do klatki.
Odbierz nawet 300 zł NA START – obstawiaj walki MMA na Fortunie!
Po pewnej wygranej nad Zhang Weili, Valentina Shevchenko od razu usłyszała o medialnym „powrocie” Amandy Nunes. Brazylijka ogłosiła, że zejdzie do 125 funtów, by „zbić Shevchenko po raz trzeci”. Mistrzyni odpowiedziała szybko i bez wahania.
Zróbmy to, Amanda. Chodź. 125.
– powiedziała Shevchenko w rozmowie z Arielem Helwanim.
Tak, zróbmy to. Może Kayla Harrison też będzie chciała zejść do 125. Zapraszam wszystkich.
Shevchenko podkreśliła jednak, że zejście Nunes do muszej byłoby ogromnym zaskoczeniem – w przeszłości miała już problemy z osiągnięciem limitu koguciej.
„Czuje się bezpieczna za ścianą. Lubi dużo mówić”
Mimo otwartości na trylogię „Bullet” nie wierzy w szybki powrót Nunes. Według Valetiny mistrzyni dwóch kategorii po prostu dobrze bawi się przy mikrofonie.
To zależy od wielu okoliczności. Na razie lubi dużo gadać i czuje się bezpiecznie. Kiedy jesteś za ścianą i nikt nie może cię dosięgnąć… Ona jest w połowie na sportowej emeryturze. Mówi, że wraca, ale nic pewnego. Czuje się bezpiecznie, by mówić tyle rzeczy, i dlatego nie można wierzyć komuś, kto tak dużo mówi.
Shevchenko i Nunes walczyły w 2016 i 2017 roku – obie walki wygrała Brazylijka decyzjami, a druga była niezwykle wyrównana. Trylogia od lat elektryzuje kibiców, a teraz pojawia się nawet opcja starcia w kategorii muszej.
Valentina Shevchenko (26-4-1) ma za sobą wygraną decyzją nad Zhang Weili, wcześniej pokonała Manon Fiorot i odzyskała pas po zwycięstwie nad Alexą Grasso.
Zobacz także: Valentina Shevchenko po wielkim zwycięstwie na UFC 322 otwarta na Harrison, Nunes i nowe wyzwania w wadze muszej
źródło: The Ariel Helwani Show | foto: Jeff Bottari/Zuffa LLC
