Alexander Volkanovski mocno wierzy w to, że wytrzymałość na ciosy Maxa Hollowaya ma swoją „datę ważności”.
Mistrz wagi piórkowej UFC Alex Volkanovski (24-1) szanuje Maxa Hollowaya (23-6) i jego zdolność do wytrzymywania obrażeń, ale w sobotni wieczór chce po raz kolejny poddać go próbie. Obaj zawodnicy spotkają się ze sobą w co-main evencie gali UFC 276. To będzie ich trzecie starcie, dwa poprzednie wygrał Australijczyk, ale oba pojedynki były bardzo wyrównane.
Volkanovski jest pewny siebie przed tym pojedynkiem, ponieważ zapowiedział, ze jego planem jest pokonanie Hollowaya przed czasem.
To byłoby niesamowite. Ta legendarna szczęka, którą on ma. Zawsze mówiłem: „Nie chcesz być znany z granitowej szczęki”, ale jednocześnie w tej chwili jest ona legendarna. I jeśli mógłbym trafić go mocno i go znokautować, to byłoby to naprawdę wysłanie oświadczenia, ponieważ nikt nie zrobił tego. Ale znowu, on oczywiście przyjmuje obrażenia, a ja poruszyłem fakt, że nie może wytrzymać wiecznie, więc zobaczmy, czy tym razem wytrzyma.
Holloway nigdy nie został znokautowany w żadnej ze swoich 25 walk w UFC. Volkanovski jest pewien, że w pewnym momencie zdolność Maxa do przyjmowania ciosów będzie musiała zmaleć. Australijczyk ma nadzieję, iż uda mu się znokautować „Błogosławionego” przed rundami mistrzowskimi.
Chcę to zakończyć i zakończyć wcześnie, i myślę, że zdecydowanie jestem w stanie to zrobić. Zobaczymy, co się stanie. Jeśli walka zakończy się przed rundami mistrzowskimi, to ja będę zwycięzcą.
podsumował Volkanovski.
źródło: mmajunkie