Jedni płaczą, inni się cieszą. Po usunięciu walki Donalda Cerrone z Robbie Lawlerem z karty walk UFC 213, organizacja postanowiła że otwierającym galę pojedynkiem będzie starcie Daniela Omielańczuka z Curtisem Blaydesem.
Omielańczuk wraca do okatagonu po dwóch porażkach, ze Stefanem Struve i Timothy Johnsonem. Blaydes natomiast będzie chciał przedłużyć swój win streak do trzech zwycięstw. Wcześniej pokonywał Codego Easta i Adama Milsteada.
Będzie to trzecia walka Omielańczuka na galach numerowanych. Wcześniej walczył na UFC 165 oraz UFC 204.