Anulowane walki na ostatniej prostej przed galą nie są niczym nowym – zwłaszcza dla największej organizacji na świecie. Natomiast takiego powodu wypadnięcia chyba nikt nie oczekiwał.
Josiah Harrell (7-0) miał spełnić swoje marzenia i dołączyć do grona czołowych zawodników MMA. Był zestawiony z idącym jak burza Jackiem Dellą Maddaleną (14-2).
Per his manager Maurice Blanco: Josiah Harrell’s #UFC290 pre-fight brain MRI may have saved his life. He was diagnosed with moyamoya syndrome, a rare disease that results in blocked arteries at the base of the brain. He will undergo a brain procedure soon. https://t.co/vYfG17SJmL
— Nolan King (@mma_kings) July 7, 2023
Podczass rutynowych badań przed walką wykryto u niedoszłego debiutanta chorobą Moyamoya, która może spowodować zatkanie tętnic z mózgu. Zawodnika czeka operacje mózgu, a kariera sportowa praktycznie – przynajmniej na ten moment – pójdzie w zapomnienie.
Zobacz również: „Nie przegrałem” – Turner neguje wynik walki z Gamrotem
Z kolei wspomniany wcześniej Australijczyk ostatecznie nie zawalczy podczas jutrzejszego wydarzenia UFC 290.
źródło: twitter / Nolan King