Jeden z najciekawszych zawodników UFC w kategorii piórkowej rzuca rękawicę byłemu mistrzowi. Diego Lopes wie, jak chce pokierować swoją karierą.
ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!
Diego Lopes zdementował plotki o potencjalnej walce z Yairem Rodriguezem, jednocześnie rzucając wyzwanie byłemu mistrzowi kategorii piórkowej. Brazylijczyk, obecnie zajmujący trzecie miejsce w rankingu, chciałby zmierzyć się z Alexandrem Volkanovskim podczas gali UFC 314.
UFC poprosiło mnie, żebym na razie się wstrzymał. Powiedzieli, że szykują dla mnie coś dużego. Trenują i jestem gotowy na poważne wyzwanie. Zajmuję trzecie miejsce w rankingu. Z tego co wiem, Max [Holloway] opuścił ranking i przeszedł do lekkiej.
wyjaśnił Lopes w rozmowie z Submission Radio.
Sytuacja w dywizji piórkowej jest dynamiczna, szczególnie w kontekście zapowiedzi aktualnego mistrza Ilii Topurii o potencjalnej przeprowadzce do kategorii lekkiej. To właśnie ta deklaracja skłoniła Lopesa do skupienia się na pojedynku z Volkanovskim.
Jeśli Topuria przejdzie do wyższej kategorii, myślę, że to ja powinienem walczyć o tytuł z Volkiem. Pas prawdopodobnie zostanie zwakowany. Nie wiem, czy Ilia będzie gotowy na zbijanie do 145 funtów we wrześniu czy październiku. Moim zdaniem przejdzie do lekkiej.
stwierdził Brazylijczyk.
Co ciekawe, sam Volkanovski zasugerował walkę z Lopesem na UFC 314.
To ma sens. Jestem numerem trzy, Alex jest pierwszy. Ilia przechodzi do lekkiej. Kto powinien walczyć o tytuł? Kwietniowy termin bardzo mi odpowiada. To byłaby świetna walka, bardzo jej potrzebuję. Alex ma ogromne doświadczenie w UFC. Jego ostatnie 10 walk to wszystko pojedynki pięciorundowe. Ma wielkie doświadczenie, ale to dobry pojedynek dla mnie. Udowodniłem swoją wartość. Jestem gotowy na mistrza.
podsumował Lopes.
Źródło: Submission Radio | foto: ufc.com