Michael Chandler nadal liczy na zdobycie mistrzowskiego tytułu UFC. Po ewentualnej wygranej z Dustinem Poirierem, ponownie chciałby stanąć przed szansą rywalizacji o najważniejsze trofeum.
Zobacz także: Walka Poiriera z Chandlerem bliska finalizacji na UFC 281
12 listopada – właśnie wtedy były czempion Bellatora i niegdysiejszy pretendent do pasa UFC, Michael Chandler (23-7), wróci do klatki. Czeka go jednak wymagające zadanie, bowiem skrzyżuje rękawice z Dustinem Poirierem (28-7). „Iron” wierzy jednak w swoje umiejętności i twierdzi, iż potencjalne zwycięstwo może ponownie doprowadzić go do walki mistrzowskiej.
Nadal celuję w zostanie mistrzem świata. Myślę, że jeśli pokonam 12 listopada Dustina Poiriera, to jestem następny w kolejce. Widzę to tak – na początku przyszłego roku lub w wakacje walczę z Islamem albo Charlesem i jestem nowym czempionem w połowie 2023.
powiedział Amerykanin, goszcząc w prowadzonym przez Ariela Helwaniego The MMA Hour.
Rozgrywka o panowanie w kategorii lekkiej będzie miała miejsce 22 października. Islam Makhachev (22-1) zawalczy wówczas o zwakowane trofeum z byłym mistrzem, który utracił je wskutek niezrobienia wagi – Charlesem Oliveirą (33-8).
Źródło: YouTube/MMAFightingonSBN