Site icon InTheCage.pl

Wielu zawodników mi imponowało, wliczając w to Fedora, CroCopa oraz oczywiście braci Nogueira – wywiad z Lenne Hardt

Wielu zawodników mi imponowało, wliczając w to Fedora, CroCopa oraz oczywiście braci Nogueira – wywiad z Lenne Hardt

(Grafika: Marek Romanowski/inthecage.pl)

Ronda Rousey to pierwsza dama światowego MMA. Jednak dla wielu hardkorowych fanów którzy siedzą w temacie ponad dekadę, na zawsze to ta pani będzie tą pierwszą. Zawsze w cieniu, a mimo to legendarna. Panie i Panowie fenomenalna i  niesamowita announcer  – Lenne Hardt!

Zostałam zaproszona do pracy przy pierwszym GP Pride w 2000 roku, w Tokio.

Byłam zatrudniona jako dwujęzykowy announcer ringowy. Byłam bardzo szczęśliwa, że mogłam poznać wszystkich zawodników Pride.

Wielu zawodników mi imponowało, wliczając w to Fedora, CroCopa oraz oczywiście braci Nogueira.

Byłam widoczna w kilku materiałach filmowych, ale najważniejsze było to co działo się w ringu albo klatce, nie ja.

To było Pride!  Było ich zbyt wiele, aby wymienić tylko jedną.

Troszkę, pierwszego dnia w pracy. Potem zrozumiałam czy naprawdę jest MMA i co to znaczy, więc potem już nie i nigdy więcej potem.

Bardzo mało. Jesteśmy na łasce międzynarodowych różnic czasowych, kulturowych oraz językowych, więc nie ma zbyt wiele czasu na przygotowanie się.

Nie mogę wypowiedzieć dobrze nazwisk kiedy płaczę. Tak stało się po zamachach terrorystycznych na World Trade Center, kiedy zapowiadałam amerykańskiego zawodnika – Dona Frye. Zagrali wtedy amerykańskim hymn.

To cała ja. Ale rozmawiam z zawodnikami o poprawnej wymowie ich nazwisk oraz pytam o pozwolenie o nadanie im mojego własnego nickname, tak jak zrobiłam to z Spiderman Silva.

Wow! To jest nazwisko którego nie słyszałam przez bardzo długi czas. Tak, pamiętam go!

Z wielką przyjemnością przyjechała bym do Polski!

Dziękuję Ci Tomek, przyjemność po mojej stronie.

 Rozmawiał: Tomek Kurowski

Exit mobile version