Mistrzyni wagi piórkowej UFC Amanda Nunes uważa, że jest po prostu lepsza od Julianny Peny. „Lioness” jest przekonana, że tym razem to ona wyjdzie zwycięsko ze starcia rewanżowego.
Amanda Nunes (21-5) i Julianna Pena (11-4) po raz drugi zmierzą się ze sobą w walce wieczoru gali UFC 277, która odbędzie się już w najbliższą sobotę. Obie zawodniczki po raz pierwszy starły się w grudniu ubiegłego roku. Nunes przystępowała do walki w roli faworytki, ale nie dała tego po sobie poznać.
W jednej z największych niespodzianek w historii UFC, pretendentka poddała mistrzynię w drugiej rundzie. Tym samym Nunes straciła tytuł w wadze koguciej i poniosła pierwszą porażkę od siedmiu lat.
Po tej porażce, Nunes opuściła dotychczasowy klub i co więcej, ujawniła również, że podczas porażki z Peną borykała się z kontuzją.
Mimo porażki, 34-latka wciąż wierzy, że jest po prostu lepszą zawodniczką od Julianny Peny. Nunes omówiła swój rewanż na UFC 277 w wywiadzie dla Sports Illustrated. Przyznała tam, iż jej własne błędy doprowadziły ją do przegranej.
Chcę odzyskać swój pas. Wiem, że to ja jestem lepszą zawodniczką. W ostatniej walce popełniłam ogromne błędy. To się już nie powtórzy. To była jej noc. Popełniłam wiele błędów i zapłaciłam za to. To była jedna z tych nocy. Stało się i jestem gotowa, aby iść dalej.
stwierdziła Nunes.
źródło: Sports Illustrated