Sezon PFL rozpoczął się na dobre, więc nasz reprezentant – Marcin Held przebywa aktualnie w Stanach Zjednoczonych. Co ciekawe, Polak poinformował za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych, że do kolejnej batalii będzie przygotowywał się w legendarnym klubie Jackson Wink MMA, z siedzibą w Albuquerque.
Choć mogłoby się wydawać, że już na samym początku turnieju Polak nie ma szczęścia, trafiając na zwycięzcę dwóch poprzednich edycji – Natana Schulte (20-4-1), rzeczywistość okazała się zupełnie inna. Marcin Held (27-7) pokazał się w konfrontacji z Brazylijczykiem z bardzo dobrej strony i pewnie punktując go na pełnym dystansie, ostatecznie zwyciężył przez jednogłośną decyzję sędziów.
Zobacz także: Co za debiut w PFL! Marcin Held pokonał dwukrotnego mistrza Natana Schulte’a
Zawody rządzą się swoimi prawami. Nieustannie trzeba podtrzymywać formę, więc 29-latek już teraz wybiera się do stanu Nowy Meksyk, gdzie do kolejnego pojedynku – do którego dojdzie 10 czerwca – będzie przygotowywał się pod okiem specjalistów z Jackson Wink MMA.
Póki co – oczywiście – nie wiadomo, z kim przyjdzie mu się następnie zmierzyć, jednak jak sam zapowiedział w swoich instagramowych stories, trzeba być czujnym, ponieważ ogłoszenie rywala odbędzie się już niebawem.
Źródło: Instagram/Marcin Held