Site icon InTheCage.pl

„Wojowniczka”, biografia Joanny Jędrzejczyk – pozycja obowiązkowa każdego fana!

„Wojowniczka”, biografia Joanny Jędrzejczyk – pozycja obowiązkowa każdego fana!

1 marca do księgarni i salonów prasowych w całej Polsce trafi książka Przemysława Osiaka i Joanny Jędrzejczyk -„Wojowniczka”. To pierwszy tego typu portret polskiej mistrzyni świata w MMA. Poznaj kolejne informacje o tej wyczekiwanej biografii.

Historię mistrzyni najbardziej prestiżowej organizacji MMA – UFC (Ultimate Fighting Championship) spisał Przemysław Osiak, dziennikarz „Przeglądu Sportowego”, który pracował jako korespondent przy najgłośniejszych pojedynkach bokserskich ostatnich lat: Władymira Kliczki z Davidem Haye’em w Hamburgu, Kliczki z Aleksandrem Powietkinem w Moskwie oraz Floyda Mayweathera Juniora z Mannym Pacquiao w Las Vegas. W 2015 i 2016 roku, z odległości kilku metrów od oktagonu, relacjonował zwycięskie walki Joanny Jędrzejczyk w O2 World w Berlinie, MGM Grand w Las Vegas i Madison Square Garden w Nowym Jorku.

Przemysław Osiak:

O to, czy nadszedł właściwy czas na napisanie książki, zapytałem Joannę w trakcie Balu Mistrzów Sportu za rok 2015, w którym wygrała trzy walki o mistrzostwo świata UFC, a tamtego wieczoru odebrała nagrodę za 7. miejsce w Plebiscycie „Przeglądu Sportowego” i TVP na najlepszego sportowca Polski. Pokiwała głową i wtedy właściwie stało się jasne, że zrobimy to razem. Pracę nad autobiografią zaczęliśmy wiosną, gdy w Olsztynie „JJ” przygotowywała się do najtrudniejszej walki w życiu, z Claudią Gadelhą w Las Vegas. Mimo zmęczenia treningami, które momentami było ogromne – Asia sama wspomina ten okres jako bardzo trudny pod względem fizycznym i psychicznym – wybierała dni, w które mogliśmy rozmawiać w jej mieszkaniu. Jest osobą, która zawsze daje z siebie sto procent, dlatego za każdym razem, po paru godzinach słuchania, wracałem do Warszawy z cennym materiałem. Na tę książkę złożyło się także kilkadziesiąt wywiadów, których Asia udzieliła mi od 2014 roku. Powstawały m.in. w Las Vegas i Nowym Jorku, gdzie w 2016 roku najlepiej walcząca kobieta w historii polskiego sportu wygrała dwie kolejne walki o tytuł.

Joanna Jędrzejczyk:

Cieszę się, że ta książka powstała. Ludzie zobaczą w niej inną Joannę, poznają przebieg mojej dotychczasowej kariery i przekonają się, że w życiu naprawdę warto marzyć, warto ciężko pracować. Mogę obiecać, że przy lekturze tej książki będzie wesoło, a momentami dramatycznie. Jednak jestem pewna, że każdy wyciągnie z niej coś dla siebie.

Książkę „Wojowniczka” można zamawiać w przedsprzedaży: ksiegarnia.przegladsportowy.plliteria.pl, a także na empik.com.

 Oficjalna premiera odbędzie się 1 marca w Warszawie. Spotkanie autorskie z udziałem Joanny Jędrzejczyk o godz. 18.00 w salonie Empik Junior, ul. Marszałkowska 116/122.  

Fragment książki „Wojowniczka”

Przypomniało mi się ćwiczenie, którego Ernesto nauczył mnie w Holandii. Stanęłam obok worka treningowego, objęłam go jedną ręką, dyktowałam zawodnikom tempo i klepałam w górną, środkową lub dolną część worka. Uczeń miał za zadanie kopnąć tam, gdzie chwilę wcześniej znajdowała się moja dłoń. Proste. Klepnęłam z prawej strony. Koleś popełnił błąd. Kopnął mnie w lewą dłoń, którą trzymałam worek. Wygięłam się z bólu. Pierwsza myśl – chłopaki mnie zabiją. Druga – do walki o zawodowe mistrzostwo świata World Budokai Federation z Japonką Azumą zostało tylko dziesięć dni. Sama nie wiedziałam, co gorsze.

Złapałam się za dłoń. Nie zdziwiłabym się, gdyby ból za chwilę ją rozsadził. Jakby ktoś podgrzał ją o kilkadziesiąt stopni i jednocześnie pogryzły ją pszczoły, bo momentalnie spuchła.
– Oby nie była złamana – zaklinałam los, pędząc do łazienki.

Odkręciłam kurek z zimną wodą. Wybiłam trzy palce lewej dłoni: wskazujący, serdeczny i mały. Stawy były w opłakanym stanie. Załamałam się, ale dokończyłam trening.
– I tak nie odwołam tej walki – zawzięłam się.

W nocy nie mogłam spać, więc rano nawet przez chwilę nie łudziłam się, że to wszystko zły sen. Musiałam powiedzieć trenerom. Bałam się, że Paweł i Szymon wyrzucą mnie z klubu. Był początek lutego. Chwycił mróz, porobiły się ślizgawki po roztopach. Wymyśliłam ściemę, że wyrżnęłam na chodniku, a próbując się ratować, uderzyłam łapą o ścianę.
– Fatalnie. Jadę do szpitala, Paweł – zakomunikowałam. Brzmiałam przekonująco.

Na pogotowiu bankowo spędziłabym parę godzin. Pojechałam do znajomego ortopedy, ale i tak kolejka była ogromna. Ludzie targowali się o miejsce jak na bazarze. Siedziałam tam ze łzami w oczach, zdruzgotana. A wchodźcie sobie pierwsi, jest mi już wszystko jedno. Z bólu zgrzytałam zębami. Najbardziej bałam się o walkę. Występowałam przecież tak rzadko. A to moja kochana Japonia, pojedynek o mistrzostwo świata. Lekarz zrobił mi szybkie prześwietlenie.
– Usztywniamy rękę w szynie na dwa tygodnie. Zero zginania palców – to nie brzmiało najlepiej.
– Ale panie doktorze, ja mam za chwilę walczyć – protestowałam.
Ortopeda nie zamierzał się ze mną kłócić.
– Jak pani chce.

„Już ja wam wszystkim pokażę. Polecę tam i wygram tę walkę nawet jedną ręką” – postanowiłam, nadal cholernie rozżalona.

  

Biblioteka Przeglądu Sportowego 

„Wojowniczka” to kolejna książka, która ukazuje się nakładem Biblioteki Przeglądu Sportowego. W 2016 r. Ringier Axel Springer Polska wydało cztery pozycje poświęcone Reprezentacji Polski w piłce nożnej.

W 2015 r. wydawnictwo Ringier Axel Springer Polska wydało także książkę „Gollob. Testament diabła” autorstwa Tomasza Golloba i Dariusza Ostafińskiego. To pierwsza książka, w której ikona światowego żużla Tomasz Gollob, mówi szczerze o najważniejszych momentach i zakrętach swojej kariery.

Informacja prasowa

Exit mobile version