Oprócz sparingpartnerów z różnych części świata, Mateusz Gamrot przed kolejnym pojedynkiem może także liczyć na wsparcie wysłanników z Polski. 30-latek poinformował za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych, iż na maty American Top Team dołączyli do niego Borys Mańkowski, a także Krzysztof Klaczek.
Mateusz Gamrot (19-1) już za nieco ponad dwa tygodnie ponownie zamelduje się w oktagonie amerykańskiego giganta. Czeka na niego jednak niełatwe zadanie, bowiem stanie w szranki z aktualnie uplasowanym w rankingu wagi lekkiej na 11. pozycji, Diego Ferreirą (17-4). Klasycznie po uprzednich przygotowaniach w Czerwonym Smoku, były, podwójny mistrz KSW wyleciał na Florydę, gdzie dokończy obóz treningowy. Od jakiegoś czasu wspierają go tam także inni Polacy – Borys Mańkowski (22-8-1) oraz Krzysztof Klaczek (12-7).
„Gamer” jak dotąd występował pod sztandarem UFC trzykrotnie. Zadebiutował tam w październiku minionego roku, kiedy to mierząc się z Guramem Kutateladze (12-2), finalnie niejednogłośnie przegrał na kartach sędziowskich. W kolejnych dwóch pojedynkach odjął pracy sędziom, zwyciężając ze swoimi oponentami przed końcem regulaminowego czasu. Co zdecydowanie warto zaznaczyć – za każdy z tych startów został nagrodzony bonusem pieniężnym.
Źródło: Instagram/Mateusz Gamrot