Nie jest tajemnicą, że Francis Ngannou (17-3) wojował o niepowtarzalny kontrakt. Jak się okazuje – nie tylko dla siebie.
Dziś ogłoszono, że były mistrz UFC związał się z organizacją Professional Fighters League.
Dziennikarz Aaron Bronsteter przybliżył szczegóły warunków pracy Kameruńczyka:
Some more details on Ngannou's deal via @heynottheface of @BloodyElbow: https://t.co/IbPi7AA2wP pic.twitter.com/9OTjYKOdCE
— Aaron Bronsteter (@aaronbronsteter) May 16, 2023
-obowiązuje tylko na 2-3 walki
-gwarantowana 7-cyfrowa wypłata za każdy pojedynek
-udział w zyskach za galę
-bonus za podpisanie kontraktu lub pensja za bycie ambasadorem PFL
-prawo do własnych sponsorów
-zezwolenie na walki w boksie
-żadnej klauzuli kontraktowej, w tym mistrzowskiej
-minimalna wypłata dla rywala (możliwe, że milion dolarów)
W programie The MMA Hour sam Ngannou naprostował podpunkt odnośnie wynagrodzenia oponenta. Wyjawił, że przyszły przeciwnik otrzyma 2 miliony dolarów.
źródło: twitter/Aaron Bronsteter, The MMA Hour