(Grafika: Marek Romanowski/inthecage.pl)
- Witaj Piotrek, 7 grudnia zawalczysz na MMA Arena 3. Kiedy dowiedziałeś się o walce na tej gali i czy długo zastanawiałeś się nad propozycją walki w Czechach?
Około dwóch miesięcy temu, mój menadżer Norbert Sawicki z RMS poinformował mnie o możliwości stoczenia walki w Czechach z Karlosem Vemolą.
- Twoim rywalem będzie były zawodnik UFC, Czech Karlos Vemola. Co o nim sądzisz?
Karlos jest solidnym zawodnikiem, bardzo dobrze przygotowanym przede wszystkim fizycznie, ale wraz z moim sztabem trenerskim przeanalizowaliśmy jego walki i mamy dobry gameplan.
- Przygotowywałeś się do walki gdzieś poza swoim macierzystym klubem – Nastula Team?
Przygotowania rozpocząłem od obozu w Zakopanem, gdzie budowałem siłę oraz kondycję, dalszy etap przygotowań realizowałem w swoim klubie.
- Walka w Czechach będzie twoim debiutem w MMA poza granicami Polski. Ma to dla Ciebie jakieś dodatkowe znaczenie?
Cieszy mnie, że w końcu udało mi się zakontraktować taką walkę.
- Z kolei w maju zawalczysz na gali KSW 27 z Abu Azaitarem. Będzie to drugie podejście do tego pojedynku. Jak jesteś nastawiony do tego starcia?
Bardzo się cieszę, że włodarzom KSW udało się doprowadzić do tej walki. Będzie to starcie, na które długo czekałem. Już raz miałem walczyć z Abu i nastawiłem się bardzo dobrze do tego pojedynku. Myślę, że tak samo będzie i teraz.
- Jak długa będzie przerwa pomiędzy walką z Karlosem a powrotem do treningów i przygotowań do KSW 27?
Między pojedynkami mamy 11 tygodni. Zamierzam zrobić około 2 tygodni roztrenowania i wrócić do ciężkich przygotowań pod Abu.
- Na gali KSW 27 po raz pierwszy areną walk będzie klatka. Wolisz walczyć w klatce czy ringu?
Osobiście jestem zwolennikiem walki w klatce, dlatego bardzo się cieszę, że KSW zdecydowało się na jej wprowadzenie.
- W zastępstwie za Abu, walczyłeś z Azizem Karaoglu. Sensacyjnie wtedy przegrałeś. Będziesz dążył do rewanżu z nim?
Nie. Jeżeli uda mi się pokonać Abu, to udowodnię wszystkim, a przede wszystkim sobie, że przegrana z Karaoglu była tylko wpadką.
- Ile walk planujesz stoczyć w 2014 roku?
Jak co roku planuje od 3 do 4 walk, ale zobaczymy jak się uda.
- Planujesz starty w Sandzie?
Na chwilę obecną koncentruje się na startach w MMA.
- Niedawno została podana informacja, że Janek Błachowicz podpisał kontrakt z UFC. Jak widzisz jego szanse w największej organizacji MMA na świecie?
Jan Błachowicz to solidna firma. Uważam, że jest w stanie bardzo mocno namieszać w pierwszej dziesiątce UFC. Osobiście życzę mu pokonania Jonesa (śmiech).
- Twój inny klubowy kolega, Daniel Omielańczuk, zdążył już zadebiutować w UFC. Jak oceniasz jego walkę z Nandorem Guelmino?
Daniel stoczył pierwszą walkę moim zdaniem na 30% swoich możliwości, coś do końca nie zadziałało w walce. Bardzo dużo sparowaliśmy przed jego wyjazdem i Daniel w oktagonie to nie był ten sam Daniel, co podczas przygotowań.
- Daniel po raz drugi do oktagonu wyjdzie 11 kwietnia w Abu Dhabi. Jego rywalem będzie Jared Rosholt. Jak widzisz szanse Daniela w tej walce?
Uważam, że jest jak najbardziej wstanie wygrać tę walkę, czego mu życzę z całego serca.
- Kontynuując wątek Daniela… Teraz przebywa on w USA. Kiedy Ty planujesz lecieć do Stanów Zjednoczonych?
Na razie nie mam planów, koncentruję się na najbliższej walce.
- Na koniec powiedz nam, czym się interesujesz poza MMA?
Moje życie zawsze kręciło się tak naprawdę dookoła dwóch rzeczy – sportu oraz informatyki, ale oczywiście oprócz tego, jak każdy mężczyzna, mam bardzo dużo zainteresowań.
- Bardzo miło się z Tobą rozmawiało. Dzięki i powodzenia w starciach z Karlosem i Abu.
Dziękuję za wywiad, pozdrawiam.