Site icon InTheCage.pl

„Z rok na rok Polacy będą odgrywać znaczące role w światowym MMA” – wywiad z Marcinem Lasotą

„Z rok na rok Polacy będą odgrywać znaczące role w światowym MMA” – wywiad z Marcinem Lasotą

(Grafika: Marek Romanowski/inthecage.pl)

Rekord 8-0, 4 wygrane przez poddania, 4 przez decyzje. Najlepszy zawodnik kategorii -57 kg w Polsce. Reprezentant klubu Gracie Barra Łódź, Marcin „BJ” Lasota odpowiedział nam na kilka pytań. Zapraszamy.

Cześć, witam. Tak ostatnią walkę stoczyłem w Jordanii, gdzie był to mój podwójny debiut. Pierwszy czyli walka dla nowej organizacji, a drugi w wadze niżej, do 57 kilogramów. Rywal w sumie niczym mnie nie zaskoczył, bo mój trener go dobrze rozpracował i całe przygotowania ćwiczyliśmy pod niego.

Z Cage Warriors jestem związany na 5 walk.

W Sumie nie ma dużych różnic jeśli chodzi o organizację i podejście, opiekę nad zawodnikiem. Na MMA Attack i Cage Warriors wszystko było profesjonalnie i dobrze zorganizowane.

Myślę, że polskie MMA stoi na wysokim poziomie. W czołowych i najlepszych organizacjach na świecie, Polacy wygrywają swoje walki, tocząc naprawdę ładne pojedynki. Zwycięstwa Polaków na pewno zwracają uwagę na nasz kraj i trenujących, przez co jesteśmy doceniani, chociaż lepszym sformułowanie niż „docenieni” będzie chyba, że zostaliśmy dostrzeżeni, bo tak jak wcześniej napisałem poziom MMA w Polsce jest wysoki i chyba chodzi tutaj bardziej o kontakty menadżerskie. Jednak z rok na rok Polacy będą odgrywać znaczące role w światowym MMA.

Nie mam tutaj jakiś konkretnych nazwisk zawodników. Walczę z tym kogo mi dadzą.

Szkoda, że w tym roku UFC nie pojawi się w Polsce. Mam nadzieję, że szybko to się zmieni. Organizacja takiego wydarzenia w naszym kraju była by czymś wyjątkowym i super promocją MMA w Polsce. Ja na razie muszę trenować i wygrywać walki, nad tym się skupiam a co będzie zobaczymy.

Na razie nie planuje startów w innych dyscyplinach pokrewnych, ale też nie mówię nie.

Nie, nie ma kontaktu z innymi organizacjami.

Na razie jeszcze nie wiem kiedy, gdzie i z kim następna walka. Mam nadzieję, że na dniach wszystko się wyjaśni.

Moje plany na przyszłość to ciężko trenować i wygrywać walki i być zdrowym.

Tak, na końcu chciałbym podziękować wszystkim z mojego klubu Gracie Barra Łódź którzy mi pomagają i wspierają. Dziękuje mojemu sponsorowi firmie „SMMASH „, przyjaciołom, rodzinie i kolegom. Oczywiście pozdrawiam czytelników ” inthecage.pl „. Dziękuje.

Rozmawiał Mateusz Masłoń

Exit mobile version