Pojedynek z Radosławem Paczuskim ostatnim przystankiem przed walką o mistrzowski pas? Tomasz Romanowski nie ma najmniejszych wątpliwości, iż już niebawem zostanie czempionem.
Tomasz Romanowski (17-8) aktualnie może pochwalić się serią czterech zwycięstw, w ramach której pokonywał naprawdę mocnych zawodników. Dzięki swoim triumfom, obecnie zajmuje trzecią pozycję w oficjalnej klasyfikacji kategorii średniej. Do kolejnej potyczki przystąpi 21 stycznia, przy okazji XTB KSW 78. Stanie wówczas w szranki z niepokonanym dotychczas w zawodowym MMA, Radosławem Paczuskim (5-0).
Zobacz także: Zapowiedź walki Romanowski vs. Paczuski: „Trenuję, by walczyć z najlepszymi” [WIDEO]
Co więc popularny „Tommy” myśli o najbliższym przeciwniku? Swoimi przemyśleniami o reprezentacie Uniq Fight Club, podzielił się w rozmowie dla pracodawcy – KSW.
Radek lubi się bić. Na pewno sprawia mu problem, gdy ktoś go obali. Będzie się więc tego pewnie obawiał, bo kosztuje go to bardzo dużo siły. Będę na niego gotowy. Damy na pewno świetną walkę. Bardzo go szanuję jako człowieka, bo jest bardzo spokojnym gościem, ale 21 stycznia niestety zamykają się wrota i ja zamieniam się w diabła. Szacunek zostawiamy w szatni i idę po kolejne zwycięstwo.
Trzy z czterech minionych zwycięstw, Romanowski zdobywał poprzez nokautowanie postawionych na jego drodze oponentów już w inauguracyjnych starciach. Zamierza więc podtrzymać tę tendencję, by następnie podjąć się rywalizacji o pas kategorii średniej, który aktualnie nie należy do żadnego z fighterów.
Chcę się bić z najlepszymi i chcę być najlepszy. Radek jest moim ostatnim przystankiem w drodze po pas. Za dwie walki będę mistrzem kategorii 84 kg.
Pojedynek pomiędzy Romanowskim oraz Paczuskim posłuży jako co-main event 78. edycji, która będzie miała miejsce w szczecińskiej Netto Arenie. W ramach walki wieczoru zobaczymy natomiast konfrontację „Bijącego Serca KSW”, Michała Materli (31-9) wraz z Kendallem Grovem (24-18).
Źródło: kswmma.com