Od niedawna emerytowany zawodnik UFC – Zabit Magomedsharipov przerwał ciszę w sprawie powodów zakończenia kariery w MMA. Jak się okazało, przyczyną były obietnice bez pokrycia złożone przez UFC.
Utalentowany rosyjski zawodnik, którego wielu fanów widziało na szczycie kategorii piórkowej – Zabit Magomedsharipov kilka miesięcy temu oficjalnie zakończył sportową karierę. Dziś wyjawił szczegóły tej decyzji. Wielu fanów myślało, że powodem przejścia na emeryturę były ciągłe kontuzje, które trapiły Dagestańczyka, jednak powód okazał się zupełnie inny…
Już wyzdrowiałem, ale nie czuję się tak, jak dawniej.
– napisał na swoim Instagramie Magomedsharipov, dodając:
Głównym powodem był fakt, że nie byłem w stanie walczyć. [UFC] nie dało mi walki o pas. Obiecali mi inną rzecz, a zrobili inną. Obiecali mi coś, z czego nie byli w stanie się wywiązać. To był główny powód, dlaczego się wściekłem.
Rosjanin zapytany, czy rozważyłby ewentualny powrót do klatki w przyszłości odpowiedział:
Chciałbym to zrobić, gdybym zobaczył kogoś walczącego. Gdy stanę się częścią jego obozu przygotowawczego, wraz z moimi przyjaciółmi. Może być takie życzenie. Muszę pomyśleć. Muszę zastanowić się nad odpowiedzią na to pytanie.
Magomedsharipov dodał także, że przez około 2 lata zawodnicy stale odrzucali propozycje walk z nim. Brak możliwości walki o pas (rzekomo obiecany przez UFC) sfrustrował go na tyle, że zdecydował się odwiesić rękawice na kołek. Ostatni raz, Zabit widziany był w oktagonie w 2019 roku, gdy jednogłośną decyzją pokonał Calvina Kattara. 31-latek osiągnął rekord 18-1 i znajdował się na fali 14 zwycięstw.
Zobacz także: Stephen Thompson ma na oku nieprzewidywalnego Brazylijczyka. Chciałby zawalczyć na UFC 281
źródło: bjpenn.com