Marian Ziółkowski stoi przed jednym z najważniejszych wyzwań w swojej karierze. Już dziś zmierzy się z Salahdinem Parnasse’em podczas gali KSW 106 we Francji.
ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!
W wywiadzie dla naszej redakcji Marian Ziółkowski opowiedział o swoich przygotowaniach i nastawieniu przed zbliżającą się walką z Salahdine’m Parnasse’em. Były mistrz KSW podkreślił, że poziom sportowy jego i rywala może sprawić, że pojedynek przyćmi głośną walkę „Bartosa” z Grzebykiem, która odbyła się dwa tygodnie temu.
Cała historia pomiędzy mną a Parnasse’em, moje wypadnięcia, kontuzje i nasz poziom sportowy sprawiają, że teoretycznie możemy przyćmić pojedynek, który niedawno oglądaliśmy. Po tym, co się wydarzyło dwa tygodnie temu, ciężko to przewidzieć – musielibyśmy stoczyć prawdziwą wojnę. Życzyłbym sobie, żeby nasza walka była chociaż w połowie tak emocjonująca.
przyznał Ziółkowski.
Polski zawodnik porównał także atmosferę przed obecną galą do tej, która towarzyszyła wydarzeniu na PGE Narodowym.
Bardziej byłem oszołomiony przed Narodowym, bo to wszystko było naprawdę wielkie. Teraz podchodzę do tego spokojniej, mam już doświadczenie z walk we Francji.
Zapytany o różnicę między Aymardem Guih a Salahdine’m Parnasse’em, Ziółkowski ocenił:
Przepaść umiejętności jest podobna jak między Kazieczką a Gamrotem. Parnasse jest wszechstronny – wchodzi do nogi, szuka zapasów, dobrze czuje się w klinczu, przenosi walkę do ziemi, a do tego ma świetną stójkę i kondycję. Jest kompletnym zawodnikiem.
Polski zawodnik przyznaje, że jego nastawienie do walki uległo zmianie.
Moje nastawienie jest dużo ostrzejsze, bo Parnasse to świetny zawodnik. Z całym szacunkiem dla Guiha, ale on jak wygrywa, to decyzjami. Parnasse raczej kończy swoich rywali. Każdy, kto z nim walczy, ryzykuje nie tylko porażkę, ale prawdziwą demolkę.
Ziółkowski zapewnił, że jest gotowy na każdy scenariusz:
Nie nastawiam się na żadną konkretną wersję Parnasse’a. Jestem przygotowany zarówno na wywieranie presji, jak i na walkę z dystansu. Muszę wejść na wyżyny swoich umiejętności, żeby dać dobrą walkę i go pokonać.
Polski zawodnik wspomniał również o taktyce przygotowanej na walkę z Gamrotem, kiedy specjalnie trenował obronę przed skrętówką:
Zrobiliśmy dwa treningi z moim trenerem, uczył mnie jak uciekać z tej techniki. Na walce Gamrot założył mi to i dzięki treningom udało mi się uciec.
przyznał.
Zobacz także: KSW 106 – typowanie „bitwy narodów” i przegląd kursów
Na gali KSW 106 w Lyonie zobaczymy także innych polskich zawodników, w tym Damiana Janikowskiego (10-7), Mateusza Makarowskiego (12-7-1), Piotra Kacprzaka (12-4), Michała Guzika (5-0), Kacpra Fornalskiego (1-0), Krystiana Blezienia (9-4, 1NC) oraz Oskara Stachurę (0-0).
