Anthony Smith (31-13), który pojawił się gościnnie na gali UFC Fight Night 139 w Denver, powiedział dziennikarzom, że tylko on i Alexander Gustafsson (18-4) są realnym zagrożeniem dla Jona Jonesa (22-1). Nikt na poważnie nie bierze natomiast szans Ilira Latifi’ego (14-5) czy Jana Błachowicza (23-7) w boju z byłym mistrzem dywizji półciężkiej.
Amerykanin, który w ostatnim pojedynku wygrał z Volkanem Oezdemirem (15-3) przez duszenie zza pleców, przedłużył swoją serię do 3 zwycięstw w rzędu. Podczas rozmowy z dziennikarzami powiedział, że aktualnie chce zrobić sobie przerwę, a następnie zawalczyć o pas kategorii półciężkiej w czerwcu 2019 roku. Według Lion Heart’a jego następnym rywalem będzie Jon Jones.
Zobacz także: Anthony Smith poddaje Volkana Oezdemira po świetnej walce [WIDEO]
Smith jest bardzo pewny siebie i uważa, że tylko on może pokonać Bonesa. Przy okazji mocno dyskredytuje umiejętności Janka Błachowicza:
Uważam, że nikt więcej w tej dywizji, poza mną i Gusem nie jest realnym zagrożeniem dla Jona Jonesa […] Kto jeszcze według was może pokonać Jona Jonesa? Czy ktoś pomyślał o Latifim albo Błachowiczu? Nikt nie myśli, że Jan może go pokonać. Wszyscy wiemy, że to gówno prawda.
Jan Błachowicz, który na początku swojej kariery w UFC zanotował kilka porażek, od października 2017 roku stoczył 4 pojedynki, wszystkie wygrywając. Wiele osób uważa, że to właśnie on będzie kolejnym rywalem Anthony’ego Smitha, a zwycięzca tego pojedynku dostanie szansę walki o pas.
źródło: mmajunkie.com