Site icon InTheCage.pl

„Byłem brany pod uwagę na marzec, ale…” – Rafał Haratyk o rozmowach z organizacją KSW

„Byłem brany pod uwagę na marzec, ale…” – Rafał Haratyk o rozmowach z organizacją KSW

Instagram/Rafał Haratyk, KSW

Odkąd Rafał Haratyk odszedł z rosyjskiego ACA, kibice zachodzili w głowę, do jakiej organizacji następnie dołączy. Ostatecznie padło na Ares FC, gdzie już niebawem zawalczy o mistrzowski pas. Czy w międzyczasie pojawiła się jednak propozycja ze strony KSW? Okazuje się, że tak.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Z uwagi na poziom sportowy, jaki prezentuje Rafał Haratyk (16-4-2), wielu kibiców wyczekuje jego debiutu w KSW. Takowy z całą pewnością nie będzie miał miejsca w najbliższej przyszłości, jednakże – co ciekawe – były prowadzone rozmowy, co reprezentujący barwy DAAS Berserker’s Team zawodnik przyznał w wywiadzie z naszym portalem (ten został nagrany przed XTB KSW 77).

Od kiedy współpracuję z Artnoxem, Arturem Gwoździem, to byłem brany dość mocno pod uwagę jako zastępstwo do walki mistrzowskiej na KSW za Erslana, bądź Chuzhigaeva. Jak widać, pojedynek się odbędzie, więc to się jakoś rozeszło. Też nie można tydzień czy dwa przed takiej mocnej walki brać. Byłem rozważany jako pierwsze zastępstwo, tym bardziej że jeszcze niedawno ważyłem prawie 100 kilogramów, więc nie odstawałbym od tych półciężkich aż tak bardzo. Miałem wstępną propozycję walki na marzec, bo w lutym są Czechy, w styczniu Szczecin, to tam już mieli pełne karty. Na marzec byłem brany pod uwagę, ale w międzyczasie pojawił się Ares i poszukiwali przeciwnika dla swojego mistrza kategorii do 77 kilogramów, Abdoula „Lazy Kinga” Abdouraguimova. Takich propozycji się nie odrzuca, szczególnie że byłem w treningu i tę śrubę można było dokręcić. Ares dość mocno współpracuje z UFC, a ja może już trochę lat mam jako zawodnik, ale zawsze podaję za przykład Jana Błachowicza, ile miał lat, jak zdobył tamtejszy pas… Także jeszcze wszystko przede mną. Gdzieś z tyłu głowy mam cel sportowy i jak się taka okazja nadarza, to nie ma co jej zmarnować. 

Haratyk wróci do akcji 20 stycznia przyszłego roku. Podczas odbywającego się w Paryżu Ares FC 11, skrzyżuje rękawice z napędzonym serią zwycięstw, Abdoulem Abdouraguimovem (15-1). Na szali tej konfrontacji znajdzie się mistrzowskie trofeum kategorii do 84 kilogramów. Ponadto, na tym samym wydarzeniu zobaczymy także Ewelinę Woźniak (7-1), która również powalczy o najwyższe laury.

Zobacz także: Rafał Haratyk i Ewelina Woźniak zawalczą o mistrzowskie pasy na Ares FC 11

Exit mobile version