Site icon InTheCage.pl

„Co więcej trzeba, żeby wygrać?” – rozczarowany Gamrot komentuje werdykt w walce wieczoru KSW 66

„Co więcej trzeba, żeby wygrać?” – rozczarowany Gamrot komentuje werdykt w walce wieczoru KSW 66

KSW, polsatsport.pl

Minionego wieczoru miejsce miało KSW 66, gdzie w main evencie doszło do konfrontacji na szczycie wagi lekkiej. Borys Mańkowski stanął przed szansą sięgnięcia po mistrzowskie trofeum, jednakże ostatecznie nie udało mu się go odebrać Marianowi Ziółkowskiemu. Decyzję sędziowską skomentował klubowy kolega, a prywatnie przyjaciel „Tasmańskiego Diabła” – Mateusz Gamrot.

Z racji tego, jak w ostatnim czasie prezentowali się w klatce Marian Ziółkowski (24-8-1) oraz Borys Mańkowski (22-9-1), na konfrontację pomiędzy nimi od dawna czekało mnóstwo kibiców. Ostatecznie otrzymaliśmy wyrównany, pięciorundowy bój, po którym koniecznym było rozwiązanie przez werdykt sędziowski. Ten ostatecznie padł łupem reprezentanta WCA Fight Team, dzięki czemu utrzymał pozycję czempiona.

Zobacz także: KSW 66: Marian Ziółkowski pokonał Mańkowskiego i utrzymał mistrzowski tytuł

Decyzję tę szybko skomentował za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych obecny zawodnik UFC, a niegdysiejszy podwójny mistrz KSW, Mateusz Gamrot (20-1), który obecny był na gali i z bliska mógł obserwować rywalizację swojego kolegi.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera

„Gamer” nawet nie kryje niezadowolenia, wzbogacając swoją wypowiedź o oficjalne statystyki. Obrazek, na którym dokładniej będzie je widać, dostępny jest poniżej.

Źródło: Instagram/Mateusz Gamrot, KSW

Exit mobile version