Dwa lata temu doszło do jednej z bardziej wyczekiwanych walk w historii największej organizacji MMA na świecie. Okupiony złą krwią pojedynek pomiędzy Dagestańczykiem, Khabibem Nurmagomedovem a największym gwiazdorem UFC, Conorem McGregorem zwieńczył wydarzenie z numerem 229. Teraz, po upływie pewnego czasu, aktualny mistrz wspomniał to starcie w swoich mediach społecznościowych.
„Dla nich to tylko biznes, ale nie dla mnie… Tamtej nocy maski opadły i kilku gości z gór napisało historię krwią swoich rywali.”
Od tego czasu, Khabib Nurmagomedov wszedł do oktagonu jeszcze tylko raz. We wrześniu 2019 roku stanął w szranki z Dustinem Poirierem i udanie obronił swój mistrzowski pas. Obecnie „Dagestański Orzeł” przygotowuje się do pojedynku, do którego ma dojść na gali UFC 254, gdzie przystąpi do unifikacyjnego pojedynku z tymczasowym czempionem, Justinem Gaethje.
Jeżeli natomiast chodzi o Conora McGregora, ten od porażki z Dagestańczykiem również wystąpił jednokrotnie. Doszło do tego w styczniu bieżącego roku, kiedy to na evencie z numerem 246 błyskawicznie, w świetnym stylu skończył Amerykanina, Donalda Cerrone. Póki co przyszłość Irlandczyka w amerykańskim gigancie nie jest jasno określona, dlatego trzeba będzie poczekać na oficjalne stanowisko ze strony samego zawodnika lub organizacji.
Zobacz także: Alex Oliveira chce walczyć z Khamzatem Chimaevem
Źródło: Instagram