Obecnie panujący w kategorii półśredniej UFC, Kamaru Usman, rozwinął się nieco na temat potencjalnego zestawienia z Janem Błachowiczem, o którym zresztą sam wcześniej wspominał. Nigeryjczyk utrzymuje, iż gdyby miało ono miejsce, na pewno sięgnąłby po drugi pas.
W ostatnim czasie zrobiło się na polskim podwórku głośno wokół Kamaru Usmana (20-1). Wszystko za sprawą tego, że w jednym z wywiadów wywołał naszego rodaka, a byłego mistrza, Jana Błachowicza (28-9). Stwierdził, że gdy jeszcze Polak zasiadał na tronie, planował wyjść do walki z nim.
Zobacz także: „Jestem najlepszym zawodnikiem bez podziału na kategorie i chcę to udowodnić” – Usman planował zmierzyć się z Błachowiczem!
Minęło już trochę czasu, a temat ten wciąż zdaje się być interesujący dla odbiorców. O rozwinięcie go, „Nigeryjski Koszmar” został niedawno poproszony w rozmowie z CBS Sports. Jak sam uznał, zestawienie z Israelem Adesanyą (22-1) było wykluczone, więc pozostawało mu przejście do półciężkiej i konfrontacja z ówczesnym czempionem – Błachowiczem.
Ludzie myśleli, że tylko tak sobie gadam. Nie, mówiłem całkowicie poważnie. Ponieważ Israel Adesanya jest mistrzem wagi średniej, a Jan Błachowicz był mistrzem dywizji półciężkiej. Spojrzałem na takie zestawienie i stwierdziłem, że mogę sobie z tym poradzić. Bez urazy dla Jana, myślę, że jest bardzo dobrym zawodnikiem, mocnym gościem ze sporą siłą w rękach, ale uważałem, że to starcie by mnie faworyzowało. Wydawało mi się, że gdybym przeskoczył od razu do półciężkiej, z pewnością zostałbym podwójnym mistrzem.
Choć mistrzowskie wycieczki pomiędzy kategoriami stały się w ostatnim czasie bardzo popularne, w dywizji do 170 funtów czeka na niego jeszcze kilka wyzwań. Jednym z nich może być w najbliższej przyszłości chociażby rewanżowe starcie z Leonem Edwardsem (19-3), który od dawna próbuje dopchać się do walki o pas.
Cokolwiek by to nie było, Usmana czeka teraz przerwa. Jeszcze przed swoim ostatnim pojedynkiem, Nigeryjczyk nabawił się kontuzji, więc zmuszony był poddać się zabiegowi operacyjnemu.
Źrodło: YouTube/CBS Sports HQ