Legendarny Kanadyjczyk zdradził, z kim chętnie zmierzyłby się w nowej dla siebie dyscyplinie sportu. Trzeba przyznać, że byłyby to interesujące zestawienia.
W ostatnim czasie środowisko MMA obiegła informacja o tym, że Georges St-Pierre (26-2) wróci do rywalizacji. Jednak nie będzie się ona odbywać na zasadach mieszanych sztuk walki, lecz w formule parterowej. Podczas rozmowy w programie The MMA Hour „GSP” wskazał zawodników, z którymi chętnie skonfrontowałby swoje umiejętności.
Jest parę dobrych nazwisk. Myślę, że to powinien być mój były rywal. Ktoś, z kim fani chcieliby mnie zobaczyć. Myślę, że mógłby być to jeden z braci Diaz. Może być też ktoś, kto jest teraz aktywny, np. Covington albo Usman. Coś w tym stylu. To publiczność zdecyduje, kogo chciałaby zobaczyć. Myślę, że to powinien być wymagający rywal. Ktoś z zapleczem parterowym. Nie chcę walczyć z kimś, kto jest tylko stójkowiczem, ponieważ nie sądzę, że fani byliby z tego zadowoleni. Ktoś, kto zapewni fanom dobrą rozrywkę. Traktuję to bardziej jako nowe doświadczenie niż rywalizację. Pomimo tego pojawię się i będę w najlepszej formie i najbardziej przygotowany jak tylko będzie to możliwe.
„Rush” jest powszechnie uznawany za najlepszego półśredniego w historii. W przeszłości dwukrotnie posiadał tytuł mistrzowski w kategorii do 170 funtów i raz w kategorii średniej. W swojej karierze odnosił wiele pamiętnych zwycięstw. Pokonywał m. in. Matta Hughes’a (45-9), Carlosa Condita (32-14), Nicka Diaza (26-10-2) i Michaela Bispinga (30-9).
Zobacz również: Legenda wraca! Szczegóły występu St. Pierre’a
Źródło: YT/ MMAFightingonSBN