Niepokonany Gruzin trenujący w Hiszpanii – Ilia Topuria uważa, że UFC nie chce dać mu walki z Paddym Pimblettem, gdyż ma na celu ochronę Anglika będącego nową kurą znoszącą złote jaja dla firmy.
Pomiędzy Ilią Topurią a Paddym Pimblettem od dawna iskrzy. Wszystko miało swój początek na Twitterze, gdzie Brytyjczyk wypowiadał się krytycznie o Gruzji, którą reprezentuje „El Matador”. Przy okazji tegorocznej gali w Londynie, gdzie obaj znaleźli się na tej samej karcie walk, Topuria dał upust swoim emocjom i zaatakował Pimbletta w barze. Na tym się jednak nie skończyło…
Zobacz także: UFC 282: Paddy Pimblett jednogłośnie wygrywa z Jaredem Gordonem. Słusznie?!
Okazało się, że obaj zawodnicy ponownie stoczą pojedynki na tym samym evencie. Mowa oczywiście o zeszłotygodniowej gali UFC 282, na której Anglik kontrowersyjnie zwyciężył z Jaredem Gordonem, zaś Gruzin zdominował i poddał Bryce’a Mitchella. W związku z tym, że obaj wystąpili na karcie głównej, obaj także pojawili się na konferencji prasowej przed wspomnianym wydarzeniem, gdzie nie szczędzili sobie razów.
Zobacz także: UFC 282: Ilia Topuria zdewastował i udusił Bryce’a Mitchella [WIDEO]
Topuria od dawna nawołuje o walkę z Pimblettem. Ten jednak taką konfrontacją nie wydaje się być szczególnie zainteresowany, jak również głównodowodzący UFC – Dana White, gdyż jest w stanie oszacować potencjalne straty. Nie od dziś wiadomo bowiem, że UFC mocno promuje Pimbletta na kolejną gwiazdę po Conorze McGregorze, a walka z Topurią byłaby dla niego niezwykle trudnym zestawieniem.
Gruzin wyraził swoją opinię na ten temat w programie Ariela Helwaniego – The MMA Hour.
Czuję, że UFC chroni go przede mną. Nie wiem, dlaczego. Generalnie to jest pojedynek, który powinien być teraz zestawiony, bo to jedna z największych walk w UFC. Możemy idealnie sprzedać PPV. Ta walka wprowadzi ludzi w większą ekscytację niż większość mistrzowskich starć.
Wiem, że go znokautuję. Jestem znacznie lepszy od niego w każdej płaszczyźnie. Więc teraz z kimkolwiek on by zawalczył, nie sądzę, że ludzi interesują jego pojedynki. Owszem, ma gadane, potrafi promować pojedynki, ale jako zawodnik jest do bani. Każdy chce oglądać moje walki. Z kimkolwiek mnie zestawisz, ludzie to obejrzą. W rzeczywistości, UFC nigdy nie wystosowało oficjalnej oferty dla Paddy’ego na walkę ze mną. Nie sądzę, że odrzuci taką propozycję, możliwe, że tak. Nie wiem, ale jak na ten moment, UFC jeszcze nie chciało takiej walki.
Topuria sobotnim występem wyśrubował swój bilans w największej promocji MMA na świecie do 5-0. Trzykrotnie ciężko nokautował swoich rywali, raz poddał i jednokrotnie wygrywał decyzją, w debiucie, który wziął w zastępstwie.
źródło: bjpenn.com