Międzynarodowa organizacja zrzeszająca przedstawicieli amatorskiego MMA z różnych krajów – IMMAF – odniosła się sprawy zawieszenia PFMMA i przyjęcia w swoje struktury nowego stowarzyszenia z Polski.
Z chwilą ogłoszenia przez Martina Lewandowskiego powstania nowego stowarzyszenia, które ma promować i wspierać polskie amatorskie MMA, wybuchła prawdziwa burza w środowisku. Pojawiło się sporo głosów wyrażających obawy wobec nowego tworu lub podkreślających swój sceptycyzm wobec niego.
Największym krytykiem stowarzyszenia okazał się trenerem Mirosław Okniński, który na łamach swoich mediów społecznościowych poinformował m.in. o tym, iż IMMAF wywierało naciski na PFMMA, chcąc zmusić ją do wycofania swojej reprezentacji z międzynarodowych struktur.
Zobacz także: „Stara gwardia trenerów, monopol i kelner z Marriotta” – Mirosław Okniński wypowiada wojnę stowarzyszeniu MMA Polska
Organizacja IMMAF zamieściła tymczasem na swojej stronie komentarz, w którym motywuje zastąpienie PFMMA stowarzyszeniem utworzonym pod egidą Martina Lewandowskiego. W oświadczeniu tym czytamy:
„19 czerwca stowarzyszenie MMA Polska zostało oficjalnie przyjęte w struktury IMMAF – WMMAA, zastępując poprzedniego członka, czyli PLMMAF i zostając organem regulacyjnym ds. mieszanych sztuk walki w ramach jednolitego międzynarodowego organu zarządzającego.
Po obiecujących początkach PLMMAF, gdy ich kadra zdobyła srebro oraz brąz na mistrzostwach świata IMMAF w 2014 roku, IMMAF poczuło się zawiedzione z powodu braku zrozumienia medycznych procedur, niezbędnych do rywalizacji, wprowadzonych przez IMMAF rok później. W rezultacie tego polska kadra jako jedyna drużyna w 2015 została zdyskwalifikowana z mistrzostw Europy. Wszystko z racji niedostarczenia niezbędnych dokumentów medycznych.
Obawy narastały wraz z nagromadzaniem się tego typu zaniedbań wobec podstawowych zasad.
PLMMAF przegrupowało się, zyskując pasjonatów, lecz bez powodzenia starali się stworzyć wiarygodne struktury. Bez sponsorów, bez niezbędnego dobrego przywództwa, z bardzo małą aktywnością, coraz rzadsza komunikacja ze strony PLMMAF zamieniała się w ciszę.
Moment krytyczny nastąpił w 2018 roku, kiedy to PLMMAF chciało stowarzyszyć się z Polską Federacją Kickboxingu i stworzyć PZMMA (Polskie Zrzeszenie MMA). To ostatecznie przypieczętowało los PLMMAF w strukturach IMMAF. IMMAF – WMMAA mocno wierzy, że poziom rozwoju MMA w Polsce zasługuje na osobne, narodowe zrzeszenie.
Przedstawiciele PLMMAF byli nieobecni na dwóch ostatnich Walnych Zgromadzeniach IMMAF, a brak komunikacji dotyczącej kwestii członków, rozwoju sportowego MMA i aktywnego śledzenia strategii IMMAF – WMMAA na rzecz uznania tego sportu, doprowadziły do zawieszenia.
Wprowadzono specjalne środki w celu wsparcia administracji PLMMAF, jednak wymagania [przyp. red. wobec PLMMAF] nie zostały spełnione. Zamiast tego kontynuowano brak dobrego zarządzania i niewłaściwe struktury członkostwa, czego wynikiem był minimalny udział w międzynarodowych mistrzostwach włącznie z np. podróżującym samotnie Erykiem Waleckim, który przybył rywalizować w zawodach European Open w 2018 r., bez trenerów lub pomocy narodowego stowarzyszenia. Walecki zdobył złoty medal w kategorii juniorów w wadze piórkowej będąc wspieranym przez trenerów ze Szwecji!
Stało się jasne, że ogromna społeczność polskiego MMA, wymaga silnego przywództwa, które połączy wszystkie środowiska i grupy. Dotarło do nas kilka głosów zaniepokojenia tą sytuacją.
Do IMMAF – WMMAA zgłosiły się osoby, które przedstawiły plan mający na celu zwiększenie rozpoznawalności MMA w oczach rządu polskiego oraz organizacji licznych zawodów, których celem jest budowanie bazy silniejszego amatorskiego MMA w tym kraju.
IMMAF – WMMAA wybrało współpracę z MMA Polska i Martinem Lewandowskim, który współdzieli wartości jakie przyświecają IMMAF i chce reprezentować amatorów z Polski oraz dać im szansę rywalizacji o medale w atmosferze Igrzysk Olimpijskich jaką dajemy na zawodach IMMAF – WMMAA.”
Stowarzyszenie MMA Polska spotkało się wielką aprobatą liderów IMMAF -WMMAA oraz ekscytacją pozostałych krajów zrzeszonych w IMMAF.
źródło: immaf.org